W Suwalskim Ośrodku kultury rozpoczęła się II Suwalska Stachuriada. Piątkowymi atrakcjami były spotkanie autorskie Jerzego Stachury Juniora, Mariana Buchowskiego i Pawła Marszałka, no i koncert znanego na całym świecie zespołu PINK FREUD.
Natomiast w sobotę gwiazdą wieczoru będzie Mirosław Czyżykiewicz, kultowy już artysta w kręgach piosenki literackiej. Swoim charakterystycznym głosem nadaje kształt emocjom, które możemy odnaleźć w każdej codzienności.
Bilety: 30 zł w kasie SOK i na www.bilety.soksuwalki.eu.
Koncert w ramach II Suwalskiej Stachuriady - DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
Program II Suwalskiej Stachuriady
Mirosław Czyżykiewicz
Z wykształcenia artysta grafik, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (3 lata krakowskiej ASP). Kompozytor, poeta, pieśniarz, malarz. W latach osiemdziesiątych związany ze studenckim ruchem artystycznym. Debiutował wierszami w „Radarze”, 1986 roku. W latach 1986-87 współpracownik „Zgryzu”, programu Macieja Zembatego w III Programie Polskiego Radia. Laureat FAMY (Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej w Świnoujściu) w latach 1986 i 1987 w kategorii piosenki poetyckiej. Zdobywca nagrody Programu III PR im. Mateusza Święcickiego w roku 1990. Reprezentant Polski na międzynarodowym Przeglądzie Form Teatralnych w Antwerpii (Belgia) w roku 1993. Zaprezentował tam recital wierszy Josifa Brodskiego pt. „Światwidzialny” w przekładach Stanisława Barańczaka i Katarzyny Krzyżewskiej z własną muzyką i aranżacjami. Uczestniczył w koncercie „Kraina łagodności” na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w roku 1995 i 1996. Wystąpił ze swoimi recitalami na „Przeglądzie Piosenki Aktorskiej” we Wrocławiu w 1989 i 1996 roku i jako uczestnik wielu koncertów na tym przeglądzie. Od dwudziestu lat stały współpracownik Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” w Olsztynie oraz Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie.
„Czyżykiewicz należy do niewielkiej części rodziny artystów, która nie odcina kuponów od tego, co już w sztuce dokonała, co zostało przez rynek wchłonięte i oswojone, przeciwnie, stara się wciąż być w drodze, rozglądać się i poszukiwać, snuć własną opowieść. Nie szkodzi, że tej opowieści służą wiersze innych poetów, zaprzyjaźniał się z nimi dostatecznie długo, aby mógł je ukochać jak swoje, nadać muzyczny kontur i zatrzymać w nim swój metafizyczny oraz artystyczny gest. (…) I jeszcze inaczej: przypominają mi się słowa poety Sławomira Matusza: w ruinach wszechświata ktoś nuci piosenkę. Obojętnie, co stanie się z twoim i moim światem, jak głęboko zapadnie się jego konstrukcja religijna i filozoficzna, etyczna i estetyczna, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie śpiewał w jego gruzach piosenkę zaklinającą to, co ocalało, a co pozostaje dla nas najcenniejszym, na co chcielibyśmy chuchać do końca swoich dni, szeptać i nucić ma chérie. Tym kimś mógłby być Mirosław Czyżykiewicz.” - Wojciech Kass