Przez niemal godzinę dotychczasowe osiągnięcia w rozpoczętej w 2018 roku pięcioletniej kadencji wymieniali przedstawiciele 12-osobowego klubu radnych "Łączą nas Suwałki", który ma większość w 23-osobowej Radzie Miejskiej.
To tzw. klub prezydencki, który do wyborów samorządowych szedł pod szyldem "Łączą nas Suwałki - Czesław Renkiewicz".
Jak mówił podczas konferencji prasowej prezydent Czesław Renkewicz, współpraca ze "swoimi" radnymi bywa szorstka, zdarzają się kłótnie i spory.
- W priorytetach zawsze jednak się dogadujemy - przekonywał prezydent Suwałk. - Program klubu znam na wylot, sam go pisałem - podsumowywał realizację wyborczych obietnic. Niektóre punkty programu przestały być aktualne, a niektóre - jak na przykład pomysł rozbudowy DPS Kalina straciły sens, choćby dlatego że powstaje nowy dom pomocy społecznej Caritas.
Kolejny przykład to wdrożony program dopłaty 300 zł dla rodziców posyłających dzieci do niepublicznych żłobków. Miasto teraz się z niego wycofuje, bowiem rząd będzie dopłacał 400 zł, a takich programów nie mozna łączyć.
Jak wyliczyli radni Marek Zborowski- Weychman, Kamil Lauryn, Adam Ołowniuk i Zbigniew De-Mezer, ze 102 obietnic wyborczych, nazywanych kontraktem dla mieszkańców Suwałk, spełnionych zostało już 53, a 39 następnych jest w trakcie realizacji.
Najwieksze sukcesy to nowe miejsca w żłobkach, nowe mieszkania TBS budowane według programu "Od najemcy do właściciela", Suwalska Karta Mieszkańca, badania profilaktyczne, system finansowania sportu oraz stypendia kulturalne dla dzieci i młodzieży oraz stypendia i nagrody "naukowe" i sportowe, pomoc dla osób starszych i niepełnosprawnych, place zabaw dla dzieci, system roweru miejskiego, inwestycje - wśród nich lotnisko lokalne, bulwary na Czarną Hańczą, ulice i drogi osiedlowe.
- Niezwykle ważne są też inwestycje w ludzi - mówił Zbigniew De-Mezer. - Dlatego w projekcie budżetu miasta na 2022 rok, który poprzemy za tydzień, znalazły się środki na podwyżki dla pracowników zakładów i instytucji podległych miastu.
Jak informowaliśmy, generalnie podwyżki płac mają wynieść 10 procent. O tym, o ile wzrosną pensje poszczególnych pracowników, zadecydują dyrektorzy.
WD
