16.08.2015

Salezjańska młodzież zakończyła obchody roku patrona

16 sierpnia zakończyły się trwające cały rok, światowe obchody 200. rocznicy urodzin św. Jana Bosko, założyciela wielkiej rodziny salezjańskiej. Ten niezwykły kapłan był m.in. twórcą prężnego zgromadzenia zakonnego, które obecne jest w Suwałkach w parafii Matki Bożej Miłosierdzia na os. Północ i szkole sióstr salezjanek przy ul. Sejneńskiej.

Do obecnoÅ›ci salezjanów nad CzarnÄ… HaÅ„czÄ… zdążyliÅ›my siÄ™ już przyzwyczaić, bowiem od ponad 35 lat prowadzÄ… nie tylko parafiÄ™, Å›wietlicÄ™ Å›rodowiskowÄ…, oratorium, SalezjaÅ„skÄ… OrganizacjÄ™ SportowÄ… SALOS, ale i zaskakujÄ… ciÄ…gle nowymi inicjatywami i pomysÅ‚ami. Jest wiÄ™c miÄ™dzynarodowa pielgrzymka do Wilna, czÄ™sto odbywajÄ… siÄ™ koncerty, prowadzone sÄ… akcje charytatywne.

Ale salezjanie to przede wszystkim mÅ‚odzież i to ona na zakoÅ„czenie jubileuszowego roku w specjalnie przygotowanej scence, która zastÄ…piÅ‚a wygÅ‚aszane przez księży na mszach homilie, przybliżyÅ‚a wiernym sylwetkÄ™ swego patrona.    

Jan Bosko urodziÅ‚ siÄ™ 16 sierpnia 1815 roku w ubogiej wiejskiej rodzinie w Becchi niedaleko Turynu we WÅ‚oszech. DwieÅ›cie lat później salezjaÅ„ska mÅ‚odzież w koÅ›ciele pw. Matki Bożej MiÅ‚osierdzia, podczas niedzielnych mszy, zamiast tradycyjnego kazania, zaprezentowaÅ‚a  scenkÄ™ teatralnÄ… przybliżajÄ…cÄ… sylwetkÄ™ tego niezwykÅ‚ego Å›wiÄ™tego.

W wieku zaledwie 9 lat ma tajemniczy sen. Oto jak sam wspomina to wydarzenie: "(...) ByÅ‚em niedaleko domu, na dużym podwórzu, na którym bawiÅ‚o siÄ™ wielu chÅ‚opców. Jedni siÄ™ Å›miali, inni grali w coÅ›, wielu przeklinaÅ‚o. SÅ‚yszÄ…c to, rzuciÅ‚em siÄ™ miÄ™dzy nich i przy pomocy sÅ‚ów i pięści usiÅ‚owaÅ‚em ich uciszyć. W tym momencie pojawiÅ‚ siÄ™ przede mnÄ… majestatyczny, piÄ™knie ubrany mężczyzna, caÅ‚y spowity biaÅ‚ym pÅ‚aszczem. Jego twarz jaÅ›niaÅ‚a takim blaskiem, że nie mogÅ‚em na niÄ… patrzeć. NazwaÅ‚ mnie po imieniu i kazaÅ‚ stanąć na czele tych chÅ‚opców. DodaÅ‚: "BÄ™dziesz musiaÅ‚ pozyskać ich przyjaźń dobrociÄ… i miÅ‚oÅ›ciÄ…, a nie pięściami. (...)". 

Po tym wydarzeniu, mÅ‚ody Bosco, robiÅ‚ wszystko, aby wypeÅ‚nić powierzone mu zadanie.  NauczyÅ‚ siÄ™ wielu sztuczek od kuglarzy i cyrkowców, którymi czÄ™sto siÄ™ popisywaÅ‚ przed mieszkaÅ„cami swojej wioski. Swoje pokazy przeplataÅ‚ modlitwÄ…, pobożnym Å›piewem i kazaniami, które sÅ‚yszaÅ‚ podczas niedzielnej Mszy ÅšwiÄ™tej. Tak zrodziÅ‚o siÄ™ powoÅ‚anie kapÅ‚aÅ„skie, ale matka chÅ‚opca byÅ‚a zbyt uboga. Opuszcza wiÄ™c dom rodzinny, aby zarobić pieniÄ…dze. Tak poznaje krawiectwo, szewstwo, stolarstwo. Znajduje Å›rodki na opÅ‚acenie swoich nauczycieli.   

Osobisty upór i pomoc pozwalajÄ… na ukoÅ„czenie gimnazjum w Chieri, gdzie wraz z kolegami zaÅ‚ożyÅ‚ w 1832 roku swe pierwsze stowarzyszenie. Grupa przyjmuje nazwÄ™ Towarzystwo WesoÅ‚oÅ›ci, jej program opieraÅ‚ siÄ™ na dwóch zasadach: dobrze wypeÅ‚niać obowiÄ…zki chrzeÅ›cijaÅ„skie i uczniowskie,  być wesoÅ‚ym.

W 1835 roku wstÄ…piÅ‚ do seminarium duchownego w Chieri, a sześć lat później otrzymać z rÄ…k Arcybiskupa Turynu Å›wiÄ™cenia kapÅ‚aÅ„skie.

Kolejne lata nauki w Turynie to także okazja do lepszego poznania sytuacji  mÅ‚odzieży żyjÄ…cej w mieÅ›cie. ByÅ‚ przerażony tym, co zobaczyÅ‚. MÅ‚odzi wÅ‚óczyli siÄ™ po ulicach bez pracy i wyksztaÅ‚cenia, peÅ‚ni agresji i nieszczęśliwi. Niektórzy pracowali za cenÄ™ morderczego, nadludzkiego wysiÅ‚ku, a mimo to nie mieli pieniÄ™dzy nawet na mieszkanie i jedzenie. Wielu z nich, nie majÄ…c za co żyć, schodziÅ‚o na drogÄ™ przestÄ™pstwa. KsiÄ…dz Bosko miaÅ‚ okazjÄ™ ich poznać w trakcie odwiedzin miejscowego wiÄ™zienia. Spotkania te daÅ‚y mu wiele do myÅ›lenia. PostanowiÅ‚ im pomóc.

Za symboliczny poczÄ…tek dziaÅ‚ania Oratorium uważany jest powszechnie moment, w którym Å›wiÄ™ty staje w obronie bitego chÅ‚opca - BartÅ‚omieja Garelli, oraz zaprasza go do swojego domu proponujÄ…c, że bÄ™dzie go uczyÅ‚ i zachÄ™cajÄ…c, by przyprowadziÅ‚ też swoich przyjacióÅ‚. KsiÄ…dz Bosko rozpoczÄ…Å‚ pracÄ™ z dwoma chÅ‚opcami, wkrótce doÅ‚Ä…czyli inni. UczyÅ‚ ich czytać i pisać, graÅ‚ z nimi w piÅ‚kÄ™, dawaÅ‚ im schronienie we wÅ‚asnym mieszkaniu, a przede wszystkim interesowaÅ‚ siÄ™ ich sprawami, a swÄ… przyjaźniÄ… pozwoliÅ‚ odnaleźć trochÄ™ ciepÅ‚a rodzinnego, którego tak bardzo Å‚aknÄ™li.

NajwiÄ™kszym problemem okazaÅ‚ siÄ™ brak miejsca, gdzie mógÅ‚by przebywać z chÅ‚opcami. Spotyka go niechęć  oraz trudnoÅ›ci ze strony wÅ‚adz cywilnych, jak i koÅ›cielnych. Zarzucano mu, że przygotowuje chÅ‚opców do udziaÅ‚u w ruchach rewolucyjnych oraz że prowadzi dziaÅ‚alność politycznÄ…, w zwiÄ…zku z czym wszystkie spotkania odbywaÅ‚y siÄ™ pod nadzorem policji. Dla Jana Bosko byÅ‚a to znakomita okazja, by gÅ‚osić kazania skierowane bardziej do stróżów prawa niż do chÅ‚opców. WykorzystywaÅ‚ każdÄ… sposobność, by troszczyć siÄ™ o zbawienie dusz.

ChodziÅ‚y pogÅ‚oski, że nie jest zupeÅ‚nie przy zdrowych zmysÅ‚ach, raz nawet chciano go zamknąć w zakÅ‚adzie dla obÅ‚Ä…kanych. RzeczywiÅ›cie, jego wizje co do przyszÅ‚oÅ›ci Oratorium i jego rozrostu nie wyglÄ…daÅ‚y możliwe do zrealizowania. Jego podopieczni nie mieli nawet staÅ‚ego miejsca spotkaÅ„! Jednak, w 1846 roku, po póÅ‚torarocznej tuÅ‚aczce, udaÅ‚o im siÄ™ nareszcie znaleźć siedzibÄ™ w budynku, który nazwano szopÄ… Pinardiego i którego stan wymagaÅ‚ wielu remontów. Tu wÅ‚aÅ›nie miaÅ‚o „powstać, wzrastać i rozszerzać siÄ™ na Å›wiat Zgromadzenie SalezjaÅ„skie, zrodzone z Å‚ez, nÄ™dzy i serca jednego pokornego ksiÄ™dza”.

Nadmiar obowiÄ…zków, które przyjÄ…Å‚ na siebie ksiÄ…dz Bosco, spowodowaÅ‚a, że bardzo podupadÅ‚ na zdrowiu i byÅ‚ bliski Å›mierci. Gorliwe modlitwy wychowanków zostajÄ… wysÅ‚uchane. Jeszcze przez wiele lat dzieci ulicy, wyrzutki spoÅ‚eczeÅ„stwa, mÅ‚odociani bandyci, niechciane sieroty, mogÄ… wzrastać pod jego opiekÄ…..

Ostatnie polecenie skierowane tuż przed Å›mierciÄ… do wspóÅ‚braci nie mogÅ‚o dotyczyć niczego innego, jak tylko tego, co stanowiÅ‚o sens i posÅ‚anie jego życia: „Waszej trosce polecam wszystkie dzieÅ‚a, jakie Bóg zechciaÅ‚ mi powierzyć (...); jednakże w sposób szczególny polecam wam troskÄ™ o mÅ‚odzież biednÄ… i opuszczonÄ…, która zawsze stanowiÅ‚a najdroższÄ… czÄ…stkÄ™ mego serca na ziemi (...)”.

Jan Bosko umiarÅ‚ w wieku 73 lat, ostatniego dnia stycznia 1888 roku. W 1929 r. byÅ‚ beatyfikowany, a 5 lat później – kanonizowany. W koÅ›ciele katolickim czczony jest jako patron mÅ‚odzieży.

Aleksandra Bieryło

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
07.21.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe og³oszenie