Otwarcie ścieżki łączącej ulice Gałaja i Staszica jednak później niż planowano? Najprawdopodobniej. A wszystkiemu winne instalacje wodociągowo-kanalizacyjne, które skomplikowały roboty wykonawcy.
Wcześniej w tym miejscu znajdowała się żwirowa ścieżka i stara zapadnięta kładka. Jest to skrót, którym często uczęszczają uczniowie pobliskich szkół przy ul. Sikorskiego i Ogrodowej.
W ubiegłym roku mieszkańcy pobliskiego osiedla wpadli na pomysł aby samą ścieżkę wyłożyć chodnikiem, a wzdłuż niego zamontować latarnie. Taki projekt został zgłoszony w ramach budżetu obywatelskiego. Pomysł zyskał przychylność władz miasta, które zdecydowały, że oprócz nowej ścieżki, wyeksploatowaną kładkę zastąpi nowa.
Prace rozpoczęły się we wrześniu, a zakończenie zaplanowano na połowę listopada. Okazało się, że roboty się przedłużą gdy zadecydowano, iż przy okazji realizacji tej inwestycji wykonana dodatkowo zostanie instalacja wodociągowa i kanalizacyjna przy domach przy ul. Gałaja.
Robót tych nie przyspieszy jednak zbliżająca się zima i pojawiające się przymrozki. Robotnicy ukończyli budowę kładki oraz krótkiego odcinka chodnika prowadzącego od kładki do ul. Staszica. Trasa w obecnej chwili jest otwarta, jednak cała ścieżka zostanie najprawdopodobniej oficjalnie ukończona do maja.
– Ustaliliśmy, że w przypadku, gdyby prace nad ułożeniem wodociągów i kanalizacji się przedłużyły, to wykonawca ścieżki będzie miał czas na wykonanie jej do maja. Kładkę jak i krótszy odcinek od strony ul. Staszica udało się ukończyć jeszcze przed zimą. Reszta robót zakończona zostanie w przyszłym roku – tłumaczy Zygmunt Szutkiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta.
Nowa ścieżka będzie prowadziła przez kładkę od ul. Gałaja do ul. Staszica. Wzdłuż chodnika staną latarnie, ławki i kosze na śmieci. Inwestycja będzie kosztowała ponad 370 tys. zł.
Tekst i fot. Adrian Piekarski