Sielska Strefa - piwnica pełna skarbów [zdjęcia] | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

W tym miejscu nie tylko kupisz wyjątkowe pamiątki, własnoręcznie wykonaną biżuterię, czy dodatki do domu, ale też nacieszysz oczy pięknymi obrazami, wyciszysz się i nabierzesz pozytywnej energii.

W samym środku Suwałk, przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic, znajduje się miejsce zupełnie magiczne – Sielska Strefa.

Sielska Strefa, to piwnica pełna skarbów. Można tam znaleźć najróżniejsze prace wykonane przez lokalnych artystów, rękodzielników i twórców ludowych. Są więc drewniane ławy, wielkie majestatyczne rzeźby, delikatne, misterne koronki, gliniane garnuszki, haftowane serwety i obrusy, tkane makatki, lampy z tykwy, wiklinowe koszyczki i pojemniki, które przydadzą się w każdym domu, oryginalne czapki, robione na drutach szale, niepowtarzalna biżuteria, świece z wosku pszczelego, pyzate, przekorne aniołki, drewniane zabawki. W Sielskiej Strefie można nabyć wyjątkowe obrazy, przedstawiające zarówno tradycyjny, wiejski krajobraz, jak też te zupełnie nowoczesne - abstrakcyjne, skórzane torby, rożki dla niemowląt, szale.

Pasja pomysłem na życie

Wśród tych wszystkich piękności króluje pani Jolanta Jodzis. Sama od lat zajmuje się rękodziełem.

- Szydełkuje, szyję, wypalam w drewnie i wykonuję lampy z tykwy. Mój mąż jest stolarzem. W jego rękach drewno zamienia się w wygodny, solidny stół, cudowne schody lub rzeźbione balustrady, a prosty kawałek deski staje się niepowtarzalną deską kuchenną – mówi pani Jola.

- Chcieliśmy pokazać nasze prace szerszej grupie odbiorców. Znamy wielu artystów, twórców ludowych, którzy wykonują przepiękne rzeczy i mają trudności z ich sprzedaniem. Pomyśleliśmy, że warto stworzyć takie miejsce, w którym wszystkie wyroby rękodzieła byłyby zebrane razem – w jednym pomieszczeniu rzeźby, obrazy, maskotki. Tak, aby każdy mógł przyjść obejrzeć, dotknąć i znaleźć coś dla siebie. A, że byłam też tymczasowo bez pracy – zdecydowaliśmy się otworzyć właśnie Sielską Strefę.- opowiada.

Jodzisowie nawiązali współpracę z kilkudziesięcioma twórcami ludowymi z Suwałk, powiatu suwalskiego, Sejn, Krasnopola, Augustowa, Olecka, a nawet Orzysza. Ich prace wzięli w komis. Przygotowali lokal. Ponura piwnica zamieniła się stopniowo w kolorowe królestwo puszystych poduszek, wesołych zabawek, pachnących świec, koronkowych parasolek i aniołków z masy solnej.

Twórcy poszukiwani

- Prac codziennie przybywa. My też wciąż poszukujemy nowych twórców. Ostatnio jesteśmy pytani o drewniane klocki, czy koniki na biegunach. Szukamy osoby, która mogłaby je wykonać. Staramy się zaspokoić wszystkie potrzeby klientów – mówi pani Jola.

Dlatego w Sielskiej Strefie można nie tylko przyjść i kupić oryginalny upominek na przykład na ślub, ale nawet zamówić go wcześniej.

- Zostanie wykonany zgodnie z życzeniem zamawiającego. Obrus czy serweta zostaną uszyte na miarę. Jeśli mają być na nich na przykład ulubione kwiaty, panie hafciarki je wyszyją. Także ubrania – czapki, torby, szale, czy biżuterię, wykonujemy wedle życzenia. Wystarczy opisać, jaki ma być wymarzony sweter i na pewno właśnie taki zostanie wydziergany – mówi pani Jolanta.

Można też zamówić portret, pejzaż, gipsowy odcisk stópki niemowlęcia i wiele innych przedmiotów.

Nie tylko dla pań

Wbrew pozorom, Sielska strefa, nie jest miejscem jedynie dla pań. Panowie mogą tam nie tylko kupić oryginalny prezent dla swojej partnerki, ale też zamówić solidne meble do domu lub ogrodu, ozdobne okucia oraz fantazyjne balustrady z drewna czy metalu.

Efektownie na męskim nadgarstku będzie się też prezentowała skórzana bransoleta.

- Skórzane wyroby dostarcza nam Sudavian Craft. To firma bardzo młodego, zdolnego człowieka, który ze skóry potrafi wyczarować prawdziwe cuda – chwali pani Jolanta.

Z kolei dzieci z Sielskiej Strefy pewnie nie będą chciały w ogóle wychodzić. A to za sprawą kilkuset maskotek, drewnianych żołnierzyków i pobudzających wyobraźnię przytulanek dla najmłodszych.

Lipniak i Wielogórska

Swoje obrazy w Sielskiej Strefie wystawiają również uczestnicy pleneru malarskiego w Gawrych Rudzie oraz, znana nie tylko suwalczanom - Olga Wielogórska.

- Sprzedajemy też rzeczy wykonane przez podopiecznych ośrodka w Lipniaku. Są to ludzie po przejściach. Praca ich uspokaja. Ktoś kiedyś powiedział, że wyszywanie, czy wikliniarstwo działają jak joga dla umysłu. Moim zdaniem, naprawdę tak jest. Gdy liczy się oczka, zapomina się o kłopotach dnia codziennego – podkreśla pani Jola.

Zauważa również, że młodzi ludzie coraz bardziej interesują się rękodziełem. Chcą nosić oryginalne rzeczy, a świadomość, że daną ozdobę, czapkę czy obrazek wykonało się samemu, daje olbrzymią satysfakcję. Dla osób, które w rękodzielnictwie stawiają swoje pierwsze kroki i jeszcze nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać, Sielska Strefa regularnie organizuje specjalne warsztaty filcowania, quilingu, czyli wykonywania ozdób z wąskich pasków papieru, czy decoupage’u.

- Wystarczy, że zbierze się kilka osób i zabieramy się do dzieła. Takie warsztaty możemy też na przykład zorganizować z okazji urodzin dziecka – zaprasza p. Jola.

Ceny w Sielskiej Strefie zróżnicowane są w zależności od wyrobu. Biżuterię, drobne upominki można tam kupić za kilka, kilkanaście złotych. Obecnie trwa promocja na torby letnie– każda tańsza o 10 zł .

- Ale pięknie haftowanej serwety, nie możemy sprzedać tanio. Za żmudną, misterną pracę należy się odpowiednia kwota – tłumaczy właścicielka.

Niektóre prace można również wypożyczyć. Na przykład zrobione na szydełku parasolki sprawdzają się podczas ślubnych plenerów, a jedna z nich brała nawet udział w profesjonalnej sesji mody.

Już niebawem rękodzieło z Sielskiej Strefy będzie też można obejrzeć i zamówić przez Internet.

(just)

Sielska Strefa

ul. Noniewicza 79

pon.-pt. 9.00-18.00

sob. 10.00-14.00

tel. 511 815 022