Prokuratura w Ostrołęce umorzyła śledztwo dotyczące byłej posłanki Platformy Obywatelskiej z Suwałk Bożeny Kamińskiej. Zdaniem śledczych, materiał dowodowy nie potwierdza zarzutów stawianych B. Kamińskiej w początkowej fazie śledztwa.
Bożena Kamińska w grudniu 2021 roku została zatrzymana przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Usłyszała zarzuty przywłaszczenia około 320 tys. zł przeznaczonych m.in. na funkcjonowanie jej biura poselskiego.
B. Kamińska od początku utrzymywała iż jest niewinna. Przekonywała, że zatrzymanie to odpowiedź politycznych przeciwników na to, że wsparła policjantów, którzy skarżyli się na działalność posła Jarosława Zielińskiego, wówczas Wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, m.in. na to, że muszą oni całodobowo pilnować jego domu.
Po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji B. Kamińska opuściła areszt. Śledztwo prowadzone przez prokuraturę w Ostrołęce było kilkukrotnie przedłużane. Właśnie zapadła decyzja o jego umorzeniu.
Na antenie Radia 5 Bożena Kamińska oświadczyła, że głęboko odczuła skutki trwającego ponad dwa lata śledztwa.
- Zrobiono gigantyczną aferę. Nagrywano mnie i moich bliskich, moich pracowników. Śledzono mnie. Chciałabym, żeby ktoś za to wszystko przeprosił – mówi.