W Suwałkach gości delegacja z partnerskiego Grande-Synthe. Wizyta zacieśnia nie tylko więzi między polską i francuską młodzieżą, ale też między środowiskami kombatantów.
Oprócz Samiry Amizmiz z merostwa Grande-Synthe, uczniów i nauczycieli, przyjechał Rene Decamps, przedstawiciel francuskiej organizacji kombatantów oraz sami kombatanci. Jeden z nich, Stephan Nowak, ma polskie korzenie.
- Dzięki tej wizycie pan Nowak odmłodniał o jakieś 20 lat – żartował Rene Decamps.
Dziś delegacja odwiedziła Zespół Szkół nr 4 w Suwałkach. Uczniowie szkoły przy Sejneńskiej przywitali gości spektaklem w stylu lat 30-stych.
- Młodzież z naszej szkoły jeździła do Grande-Synthe dwa razy. Wyjazdy te pozostawiły wiele niezapomnianych wrażeń, wiele wspomnień. Gościmy naszych francuskich przyjaciół drugi raz i mamy nadzieję, że także dla nich pobyt w Suwałkach i zwiedzanie okolic, dostarczą wielu pozytywnych emocji – mówiła Beata Muszyńska, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach.
Kombatanci z Francji realizują projekty z polskimi kombatantami od 1999 roku.
- Jesteśmy już nie tylko współpracownikami, ale przyjaciółmi, nawet rodziną – mówił Decamps.
- Bardzo nas cieszy, że naszych wojennych wspomnień tak chętnie i uważnie słucha młodzież. Dzięki temu pielęgnujemy pamięć – dodał.
Dziś będzie można bliżej poznać młodych Francuzów, a nawet zabawić się z nimi na spontanicznej imprezie w pubie Warka, przy ul. Chłodnej.
(just)