Obchodzimy rok Alfreda Wierusz-Kowalskiego. Z tej okazji niedawno powstała Fundacja jego imienia zorganizowała pierwsze przedsięwzięcie – plenerową wystawę reprodukcji najsłynniejszego malarza rodem z Suwałk na placu urodzonej w Suwałkach poetki i pisarki.
- Nie wszyscy jeszcze wiedzą nawet tego, kim był Alfred Wierusz-Kowalski. Chcemy popularyzować jego twórczość, zachęcać mieszkańców i turystów do odwiedzenia stałej wystawy w Muzeum Okręgowym – mówiła Eliza Ptaszyńska, kustosz, a zarazem członkini zarządu fundacji. Właśnie temu służy plenerowa ekspozycja, na której pokazujemy dzieła inne od prezentowanych w Muzeum. Ma to działać na zasadzie „trzy razy zobaczysz i zapamiętasz”. Będzie dobrze, kiedy ktoś spojrzy z daleka, a jeszcze lepiej, kiedy podejdzie i obejrzy, a potem zajrzy do Muzeum.
Wśród uczestników uroczystego otwarcia wystawy na placu nie zabrakło prowadzącego akurat w Suwałkach kampanię wyborczą europosła Tomasza Frankowskiego. Zadeklarował on, że jeśli ponownie zostanie wybrany do Parlamentu Europejskiego, to w Brukseli lub Strasburgu zorganizuje wystawę obrazów Alfreda Wierusz-Kowalskiego.
Tekst i fot. Wojciech Drażba