Nietrzeźwy kierowca, poszukiwany przez żywiecki sąd za oszustwo, wpadł w Suwałkach. Mężczyzna podawał dane brata, aby nie trafić do aresztu. Okazało się również, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W poniedziałek rano na ulicy Reja policjanci z suwalskiej drogówki sprawdzali trzeźwość kierowców. O 6.00 zatrzymali do kontroli renault.
- Badanie stanu trzeźwości, siedzącego za kierownicą mężczyzny, wykazało niemal promil alkoholu w jego organizmie. Podczas kontroli mężczyzna próbował wprowadzić w błąd mundurowych, podając dane brata. Wpadł, kiedy policjantki w bazie danych zobaczyły zdjęcie innego mężczyzny. Wtedy wszystko wyszło na jaw. Okazało się, że 29-latek jest poszukiwany i ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Suwalczanin od kilku miesięcy ukrywał się przed organami ścigania. Był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Żywcu za oszustwo, a przez suwalski sąd za kradzieże. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi ponad 5 miesięcy - informuje suwalska Policja.
To nie jedyny przypadek kierowcy pod wpływem alkoholu, który wpadł tego samego dnia w ręce suwalskiej drogówki. Na niemal 600 przebadanych kierowców policjanci zatrzymali kolejnych sześciu, z czego dwóch było po użyciu alkoholu.
Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a za złamanie sądowego zakazu do lat 5.
Źródło: KMP w Suwałkach