Trzydziestoośmioletnia kobieta oraz jej partner - oboje pod znacznym wpływem alkoholu, "opiekowali się" trojgiem dzieci w wieku od 16 miesięcy do 4 lat.
Około 9:00 w sobotę dyżurny suwalskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Suwałkach, blisko jednej z ulic na Osiedlu Północ znajduje się dwójka małych dzieci bez opieki. Policjanci natychmiast udali się na miejsce interwencji.
- Na jednym z przyblokowych parkingów zauważyli chłopca i dziewczynkę. Dzieci były wystraszone, bose i bez kurtek, mimo, że na zewnątrz temperatura nie przekraczała 15 stopni Celsjusza. W rozmowie z maluchami policjanci ustalili, że są rodzeństwem i nie bardzo potrafią wrócić do domu. Obserwujący interwencję okoliczni mieszkańcy skierowali policjantów do miejsca zamieszkania chłopca i dziewczynki. Drzwi do ich domu były otwarte, a wewnątrz spała kobieta, jej partner oraz 16 miesięczne dziecko. Od dorosłych wyczuwalna była woń alkoholu informuje suwalska policja.
Badanie stanu trzeźwości matki dzieci wykazało ponad 1,9 promila alkoholu w organizmie, a u jej partnera- ponad 3 promile. Na miejsce interwencji wezwano załogę karetki pogotowia, a następnie zapewniono dzieciom właściwą opiekę. Nieodpowiedzialni opiekunowie noc spędzili w policyjnym areszcie. Usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali . Dalszym losem rodziny zajmie się teraz sąd. Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.