Suwalscy policjanci, po sygnale i odpowiedzialnej postawie suwalczanina, zatrzymali wczoraj kierującego, który miał 3,5 promila alkoholu w organizmie i jechał bez uprawnień.
Pijani kierowcy nie mogą czuć się bezkarni. Coraz częściej nie tylko policjanci uniemożliwiają im dalszą jazdę, ale też odpowiedzialni świadkowie. Tak też było wczoraj.
- Przed godziną 16.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został poinformowany o obywatelskim ujęciu prawdopodobnie nietrzeźwego kierującego na ulicy Kolejowej w Suwałkach. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego. Od 45-letniego kierowcy opla czuć było silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania - informuje Komenda Miejska Policji w Suwałkach.
Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd. Szybka reakcja i właściwa postawa zgłaszającego pozwoliła wyeliminować z ruchu drogowego nietrzeźwego kierowcę i zapobiec ewentualnej tragedii na drodze. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.