Rada Miejska - głosami 12 „za”, 1 przeciw i 10 wstrzymujących - przyjęła nowy herb Suwałk, którego wzór został zaakceptowany przez Komisje Heraldyczną oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w lipcu tego roku.
Uchwalony dzisiaj herb był opracowywany od kilku lat przez 14-osobowy zespół po tym, jak w 2019 roku mieszkańcy zaprotestowali przeciwko poprzedniemu nowemu wzorowi, przygotowanemu przez jednego z nieżyjących już heraldyków przed obchodami 300-lecia Suwałk. Wówczas protestowano też przeciwko zakupionym insygniom władzy – ozdobnym łańcuchom dla Przewodniczącego Rady Miejskiej i Prezydenta Suwałk.
Nowy herb został przyjęty, ponieważ ten dotąd używany zawiera liczne błędy i trzykrotnie – w latach 2005, 2001 i 2014 – nie został zatwierdzony przez Komisję Heraldyczną oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Już kilka dni przed dzisiejsza sesją do nie przyjmowania uchwały wzywali radnych działacze skupieni wokół Głosu Suwałk - Damian Izbicki, Grzegorz Izbicki, Piotr Wasilewski i Piotr Rydzewski (dwaj ostatni cztery lata temu startowali do samorządu z list Prawa i Sprawiedliwości), którzy przed trzema laty prowadzili zbiórkę protestacyjnych podpisów. Dzisiaj nie posłuchali ich nawet radni z Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość, którzy, z wyjątkiem jedynego sprzeciwiającego się uchwale Jacka Roszkowskiego, wstrzymali się od głosu.
O to wstrzymanie się miał do nich żal prezydent Czesław Renkiewicz. – Kiedy rozmawialiśmy w kuluarach, to zgadzaliście się, że trzeba sprawę uporządkować, zalegalizować, a kiedy przychodzi do głosowania, to chociaż na sztandarach macie „Prawo”, postępujecie inaczej - mówił prezydent Suwałk.
Radni Jacek Roszkowski, Bogdan Bezdziecki i Jacek Juszkiewicz, przewodniczący klubu PiS wyjaśniali, że wstrzymanie się od głosu było wyrazem dezaprobaty dla działań prezydenta i przewodniczącego sprzed trzech lat, dla stworzonego wówczas bałaganu, kiedy bez konsultacji z mieszkańcami i radą zakupiono insygnia i próbowano uchwalić wzór herbu opracowany przez wspomnianego już heraldyka.
- Wtedy najpierw należało wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego niezbędna jest zmiana herbu, w konsultacji nimi opracować nowy wzór i dopiero mając zatwierdzony nowy, myśleć o zakupie insygniów - tłumaczyli radni PiS.
Nowy wzór herbu będzie wprowadzany stopniowo, począwszy od nowo projektowanych przedmiotów i zastosowań. Nie ma obowiązku wymiany dotychczasowego herbu.
- Mając na względzie zasadę uzyskiwania jak najlepszych efektów z już poniesionych nakładów, stwierdza się, że używanie przedmiotów, obiektów i innych elementów na których widnieje dotychczasowy wzór herbu, powinno być kontynuowane do czasu ich naturalnego zużycia, zniszczenia lub utraty funkcjonalności – brzmi uzasadnienie do uchwały.
WD
