Mężczyzna, który spłonął w windzie przy ul. Kowalskiego 16 to najprawdopodobniej około 40-letni bezdomny. Prokuratura Rejonowa w Suwałkach nawiązała kontakt z jego rodziną.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów ochrony przeciwpożarowej stwierdzono, że pali się winda, która od pewnego czasu została wyłączona z użytkowania, a pożar rozprzestrzenia się na wyższe kondygnacje. Obecna na miejscu Policja podjęła ewakuację mieszkańców. Część z nich sama wcześniej wyszła z bloku.
- Działania straży pożarnej polegały na wprowadzeniu rot gaśniczych z prądami wody, pierwszej - z zadaniem ugaszenia palącej się windy, drugiej - celem opanowania pożaru rozprzestrzeniającego się na wyższe kondygnacje. Jednocześnie sprawiono drabinę mechaniczną do ewentualnej ewakuacji osób z balkonów, sprawdzano również, czy ktoś nie pozostał w pomieszczeniach oraz odymiano obiekt. W wyniku podjętych działań gaśniczych nie dopuszczono do rozprzestrzenienia się ognia na lokale mieszkalne i ugaszono pożar windy, której obudowa metalowej konstrukcji wózka uległa całkowitemu spaleniu. Niestety, w tym pożarze zginęła jedna osoba. W działaniach ratowniczych uczestniczyło 23 strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Suwałkach i OSP w Potaszni, Policja oraz Pogotowie Ratunkowe – informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach.
Sprawą zajęła się Policja pod nadzorem Prokuratury. Ich działania mają ustalić tożsamość osoby, która zginęła w windzie oraz przyczyny pożaru.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar zaprószył bezdomny mężczyzna, który koczował w nieczynnej windzie. Stan zwłok uniemożliwiał identyfikację na podstawię zewnętrznych oględzin, ale w oparciu o przedmioty znalezione przy ciele śledczy ustalili wstępnie tożsamość ofiary pożaru.
- To najprawdopodobniej około 40-letni mężczyzna – mówi Krystyna Szóstka, Prokurator Rejonowa w Suwałkach. – Przy zwłokach znajdował się telefon. Na podstawie historii połączeń skontaktowaliśmy się z jego matką. Kobieta potwierdziła, że ma syna, który od lat jest osobą bezdomną. Czy to rzeczywiście syn tej kobiety, potwierdzą lub wykluczą badania genetyczne. Zwłoki zostały zabezpieczone w prosektorium – wyjaśnia prokurator.
(just)
Zdjęcia: kpt. Paweł Godlewski, KM PSP w Suwałkach