W pierwszy weekend po Dniu Kobiet suwalski OSiR, po dwuletniej pandemicznej przerwie, zorganizował przy pięknej pogodzie biegowo-rozrywkową imprezę, z której wpisowe i dochód przeznaczył na pomoc Ukrainie.
Najpierw panie walczyły o miano najszybszej w biegu w przynajmniej 8-centymetrowych szpilkach. Po seriach eliminacyjnych przyszła pora na wielki finał sprintu na 100 m, w którym Ewelina Lisowska z Ełku pokonała m.in. suwalska radną i nauczycielkę wf Annę Ruszewską.
Uczestniczki przeszły w paradzie przed publicznością, gdyż ubiegały się także o tytuł Miss Fashion, najciekawszej biegowej stylizacji.
Nowością tegorocznej edycji imprezy był bieg na 100 m z kobietą na rękach. Z pewnością atrakcyjny, ale i niebezpieczny na twardej nawierzchni. W trakcie doszło do kilku groźnie wyglądających wywrotek. Na szczęście, skończyło się na potłuczeniach.
Na koniec, w rodzinnej atmosferze doszło do startu wspólnego. Panie wyruszyły do prowadzącego wokół zalewu Suwałki Miss Run na dystansie 3,5 km, a zawodnicy do Suwalskiego Biegu z Wąsem na 5 km.
Fot. Wojciech Drażba