Ruszył sezon ćwiczeń na poligonach. Suwalczanie powinni się więc przygotować, że przez miasto przemieszczać się będzie sprzęt wojskowy. W weekend przez Suwałki przejechał pociąg załadowany transporterami, należącymi do jednego z NATO-owskich sojuszników.
Transport kolejowy, który w sobotnie popołudnie na kilkanaście minut zablokował krajową „ósemkę", wzbudził dość duże zainteresowanie stojących w korku kierowców ciężarówek. Nic dziwnego, bo wagony załadowane było kilkanaście transporterów opancerzonych i samochodów wojskowych. Pociąg przejechał przez Suwałki i pokierował się dalej w stronę Olecka.
Do ładunku nie przyznaje się tutejsza jednostka wojskowa. - To nie nasz sprzęt - zapewnia major Krzysztof Świderski, zastępca dowódcy suwalskiego dywizjonu. Kierunek w jakim pojechał ładunek wskazuje, że jechał on od polsko-litewskiej granicy. Barwy maskujące pojazdów wskazują też, że nie były to polskie jednostki.
O wyjaśnienie skąd i dokąd pojechały, poprosiliśmy osoby zajmujące się dowodzeniem jednostkami wojskowymi. - To są litewskie transportery M113. Zapewne pojechały na ćwiczenia w Niemczech - wyjaśnia podpułkownik Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Wojskowi uspokajają, że taki widok nie powinien nikogo dziwić. - Wojsko weszło w sezon szkoleń. Kwiecień jest miesiącem wyciszenia i sprzątania poligonów. W maju żołnierze wracają na ćwiczenia - mówi pułkownik Tomasz Szulejko ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Do tego czasu z poligonów zniknąć muszą pozostałości po poprzednich ćwiczeniach.
Mimo deszczowej pogody w teren ruszył też suwalski dywizjon. - Do niedzieli jesteśmy na poligonie w Orzyszu. Będziemy tu do końca tygodnia - informuje major Świderski.
(mkapu)
