32-letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, że jest poszukiwany. Poczekał na radiowóz i dobrowolnie oddał się w ręce funkcjonariuszy. Najbliższe 3 miesięce spędzi w zakładzie karnym.
Nietypowa interwencja miała miejsce w środę w Suwałkach.
Do dyżurnego suwalskiej Policji trafiła informacja od operatora numeru alarmowego, że poszukiwany prosi o patrol pod wskazanym adresem. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, faktycznie okazało się, że mężczyzna powinien być za kratami, ale wcześniej się ukrywał.
Tłumaczył policjantom, że chciałby stawić się do aresztu, a nie odebrał wezwania. Poszukiwany za groźby trafił do zakładu karnego na 3 miesiące.
ŹródÅ‚o: KMP w SuwaÅ‚kach