Policjanci zajmujący się walką z przestępczością gospodarczą, wspólnie z funkcjonariuszami Urzędu Celnego w kilku punktach handlowych na terenie Suwałk zabezpieczyli zabawki z podrobionymi znakami towarowymi znanej światowej firmy. Straty, na jakie została narażona firma przekracza kwotę 17 tys. złotych.
Policjanci z suwalskiej komendy ustalili, że jedna z właścicielek kilku sklepów na terenie miasta handluje w nich zabawkami z podrobionymi znakami towarowymi znanej światowej firmy. Wczoraj po południu, wspólnie z funkcjonariuszami Urzędu Celnego w Suwałkach, przerwali 39-latce nielegalną działalność.
Jak informuje suwalska policja, w kilku punktach handlowych należących do kobiety mundurowi ujawnili i zabezpieczyli ponad 1200 opakowań z klockami i figurkami. Przedstawiciel poszkodowanej firmy oszacował straty, na jakie została ona narażona na kwotę ponad 17 tys. złotych.
Zabezpieczone zabawki przesłane zostaną do biegłego, który wyda opinię co do ich autentyczności i szczegółowo określi wartość strat, które mogą być znacznie wyższe, gdyż w takich przypadkach bierze się również pod uwagę utratę wizerunku firmy, pogorszenie wyników sprzedaży i utratę klientów, którzy nabyli fałszywy produkt niższej jakości.
Suwalscy policjanci nadal wyjaśniają okoliczności tego nielegalnego procederu. Za wprowadzenie do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym lub oznaczanie takim znakiem towarów, ustawa „Prawo własności przemysłowej" przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Jeżeli natomiast sprawca uczynił sobie z popełnienia tego przestępstwa stałe źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru o znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności nawet do 5 lat.