Suwalscy policjanci zatrzymali 33- latka podejrzanego o kradzież 11 sztuk różnego rodzaju perfum oraz siedmiu butelek alkoholu, łącznej wartości blisko 2400 złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których częściowo się przyznał. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Do kradzieży dochodziło na przestrzeni marca i maja tego roku. Właśnie wtedy 33-latek upatrzył sobie dwa sklepy w Suwałkach.
- Na przestrzeni kilku dni marca z półek sklepowych zabrał łącznie siedem butelek markowych alkoholi. W maju zmienił asortyment i sklepy. W ciągu dwóch dni dokonał kradzieży 11 sztuk różnego rodzaju perfum z suwalskich drogerii. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę bliską 2400 zł – informuje suwalska policja.
Ostatnia kradzież miała miejsce w minioną środę. Złodziejowi nie przeszkadzało nawet to, że nagrywają go sklepowe kamery. Dzięki nim funkcjonariusze szybko rozpoznali sprawcę i już na drugi dzień 33- latek znalazł się w policyjnym areszcie. W sobotę mężczyzna usłyszał zarzuty, do których częściowo przyznał się. Teraz o dalszym losie suwalczanina zadecyduje sąd.