Informacja o nagim mężczyźnie, który spacerował ulicami Suwałk i ukradł trzy piwa oraz papierosy wzbudziła sensację nie tylko w mieście. O wybryku 33-letniego suwalczanina informowały również ogólnopolskie media. Tymczasem mężczyzna już następnego dnia przeprosił za swoje zachowanie i oddał pieniądze za wyniesione ze sklepów piwo i papierosy. Został też przesłuchany i usłyszał zarzuty.
Nagi 33-letni suwalczanin chodził po ulicach Osiedla Północ w sobotę po południu. Około 15.00 wszedł do sklepu monopolowego „U szwagra”, podszedł do chłodziarki i wyjął z niej trzy piwa. Jedno otworzył i wypił tuż za drzwiami. Następnie poszedł do innego sklepu, z którego wyniósł papierosy, a potem do baru „Koko”. Tam usiadł w ogródku i czekał na przyjęcie zamówienia. Zachowanie mężczyzny zarejestrowały kamery. Wezwano policję. Okazało się, że suwalczanin znajdował się pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila. Został przewieziony do wytrzeźwienia.
Następnego dnia przeprosił i oddał pieniądze. Za kradzież i nieobyczajny wybryk mężczyźnie grozi nawet 1500 zł grzywny, areszt, nagana lub ograniczenie wolności.
Nie był to pierwszy raz, gdy suwalscy policjanci zostali wezwani do golasa na ulicy. W 2009 roku mężczyzna, najprawdopodobniej chory psychicznie, spacerował ulicami Waryńskiego i Kościuszki, w pobliżu ratusza. W 2013 roku z kolei dłuższy czas zajęło funkcjonariuszom z Augustowa zatrzymanie ekshibicjonisty, który grasował w pobliżu Alei Kardynała Wyszyńskiego i na osiedlu Lipowiec.
[24.07.2017] Suwałki. Nagi mężczyzna ukradł piwo i papierosy