Suwalski szpital ma się coraz lepiej. Z danych Zarządu Województwa Podlaskiego wynika, że pierwsze trzy kwartały 2013 roku były dla placówki finansowo lepsze niż w podobnym okresie roku ubiegłego. W całej podlaskiej służbie zdrowia jest jednak gorzej.
- W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku nastąpiło pewne pogorszenie - przyznaje Jan Kwasowski. Rzecznik prasowy Marszałka Województwa Podlaskiego wylicza, że w ubiegłym roku wynik finansowy trzynastu szpitali i stacji pogotowia ratunkowego wynosił 2,2 mln zł na plus. W tym roku placówki łącznie straciły 4,5 mln zł. Są to dane za pierwsze trzy kwartały 2013 roku.
Największy wzrost przychodów zanotowały szpitale wojewódzkie z Łomży i Suwałk. Dobrze ma się również suwalski Zespół Opieki Paliatywnej. Gorzej jest jednak ze Szpitalem Psychiatrycznym w Suwałkach. Mimo że wzrosły tam przychody, to jeszcze bardziej zwiększyły się koszty i placówka ma ponad 311 tys. zł deficytu.
Koszty znacznie spadły za to w Szpital Wojewódzkim. W podobnym okresie 2012 roku wynosiły one 64,1 mln zł, a w 2013 roku zmniejszyły się o 2 mln zł. Poprawił się również wynik finansowy i wynosi obecnie 179 tys. zł na plusie. Pod względem przychodu suwalski szpital zajmuje trzecie miejsce w województwie. Wyprzedza go tylko szpital w Łomży i Wojewódzki Szpital Zespolony z Białegostoku.
- Bardzo dobre wyniki to może zbyt dużo powiedziane, ale jest dobrze - mówi Adam Szałanda, dyrektor suwalskiego szpitala, o wynikach zaprezentowanych przez Zarząd Wojewódzki - To wynik programów naprawczych - podkreśla i dodaje, że to co dzieje się w szpitalu to proces długotrwały, który przewiduje nie tylko poprawę finansów, ale również warunków leczenia oraz pracy pracowników szpitala. - Cieszę się, że pozytywny wynik finansowy to tendencja stała - mówi dyrektor Szałanda.
(mkapu)
