Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia szczegółowo okoliczności tragicznego wypadku nad zalewem Arkadia w Suwałkach. W niedzielę wieczorem w akwenie utonął młody mężczyzna.
- Dziewiętnastolatek był mieszkańcem jednej z miejscowości w gminie Jeleniewo. Prokuratura wykluczyła udział osób trzecich. Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone w prosektorium. Trwają czynności w tej sprawie – mówi Anna Wałecka- Chamiuk z suwalskiej Policji.
Ze względu na dobro postępowania policja nie ujawnia więcej informacji.
Jak wynika z relacji świadków, w niedzielę, około 20.30 do zalewu weszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich zaczął się topić. Na pomoc ruszyli przechodnie, ale chłopak zginął pod powierzchnią wody. Wezwano służby ratunkowe. Na miejsce przyjechały cztery zastępy strażaków z Suwałk i Augustowa, w tym grupa nurków z sonarem i robotem wodnym. Przez ponad dwie godziny, w bardzo trudnych warunkach – przy widoczności ograniczonej do około metra, przeszukiwali wody zalewu. Przed 23.00 nurkowie wyciągnęli z wody ciało chłopaka. Ratownicy podjęli jego reanimację, ale 19-latkowi nie udało się już przywrócić czynności życiowych. Zwłoki przewieziono do szpitala.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 19-latek wraz z kolegami spożywał wcześniej alkohol.
Ratownicy apelują, aby nigdy, pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. To jedna z głównych przyczyn utonięć.