21.11.2013

Via Baltica bez konkurencji

Parlament Europejski przyjął dokument wyznaczający kształt europejskiej sieci transportowej do 2050 roku. Zadecydował tam, że Via Carpathia nie wejdzie do sieci głównych unijnych korytarzy transportowych. Oznacza to, że przechodząca przez Suwałki Via Baltica straciła głównego konkurenta w staraniach o środki na realizację.

W Polsce szlak drogowy Via Carpathia przebiegać miał od Budziska przez Suwałki, Augustów, Białystok, Lublin i Rzeszów, aż do granicy polsko-słowackiej. Były też jednak plany, że trasa ta miała kończyć się w Kuźnicy Białostockiej i omijać Suwalszczyznę. Budowę tej drogi popierali samorządowcy z południowej części województwa podlaskiego. Via Baltica, która omija Podlasie i prowadzi przez Ostrołękę, Łomżę, Ełk aż do Suwałk, może być konkurencją dla rozwoju tego regionu.

„Trasę karpacką" promowano również na sejmowej komisji zajmującej się transportem. Jes przewodniczącym jest bowiem pochodzący z okręgu rzeszowskiego poseł Zbigniew Rynasiewicz. W ubiegłym roku odcinek między Lublinem a Rzeszowem, będący częścią szlaku Via Carpathia, awansował niespodziewanie na listę podstawową inwestycji drogowych.

Poparcie dla tego szlaku wyrażało też litewskie ministerstwo transportu. Prezydent Suwałk, który w lutym gościł w Wilnie, próbował przekonać wschodnich sąsiadów do poparcia Via Baltiki i budowy obwodnicy Suwałk. Tam dowiedział się, że Litwini większą sympatią darzą Via Carpathię. Miałaby ona bowiem kończyć się na porcie w Kłajpedzie, a to wpłynęłoby na rozwój tego miasta i regionu. Co więcej, Czesław Renkiewicz dowiedział się, że nawet polski resort transportu lobbuje na Litwie w sprawie poparcia „trasy karpackiej".

Wszystkie te działania nie odniosły jednak skutku. Decyzją Parlamentu Europejskiego Via Carpathia nie została wpisana do sieci TEN-T. - Uznano, że nie można modyfikować finalnego dokumentu, który jest efektem kompromisu pomiędzy Komisją Europejską, Radą UE oraz Parlamentem Europejskim - komentował decyzję Tomasz Poręba, europoseł PiS z Rzeszowa. W wydanym przez siebie oświadczeniu dodał też, że w ten sposób kończy się nieudana batalia o szlak Via Carpathia. Kolejna okazja do zmiany tego stanu rzeczy pojawić się ma dopiero za 10 lat. Dopiero wtedy przeprowadzona będzie kolejna rewizja unijnych priorytetów transportowych.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
21.11.2013, 16:15:19

Alexis

No to do 2050 r. będziemy mieli Via Balticę. Wtedy już samochody będą poruszać się na poduszkach powietrznych.

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
12.22.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie