Czterysta pięćdziesiąt koni pod maską. Sześciocylindrowy silnik o pojemności piętnastu litrów. To nie parametry jednego z tirów, które codziennie przejeżdżają przez Suwałki. Freightliner Coronado zawitał do miasta, aby pod siedzibą Inter Cars przez tydzień stać się miejscem szkolenia mechaników.
Układ rozrządu, diagnostyka silnika, hamulce i klimatyzacja – to tylko niektóre z tematów, które specjaliści Inter Cars przez ostatni tydzień prezentowali mechanikom z Suwałk i okolic. W szkoleniu łącznie wzięło udział ponad 100 osób. - Codziennie mieliśmy pełną salę – mówi Mariusz Sulima, kierownik suwalskiej filii Inter Cars.
Sala, na której doszkalano mechaników, mieściła się w nietypowej scenerii. Był to zaparkowana przy ulicy Majerskiego, przyczepa podpięta pod ośmioletniego Freightlinera Coronado FLD 132 Classic XL. Samochód ten ma rzędowy, sześciocylindrowy silnik o pojemności piętnastu litów i mocy czterystu pięćdziesięciu koni. - Samochód jeździ nie tylko po Polsce, ale i po Europie – tłumaczy Sulima.
Trzydziestotonowa bestia przyjechała do Suwałk z Ełku, a jej następny cel to Chojnice. - W Suwałkach jest cieplej niż się spodziewaliśmy - żartuje Paweł, jeden ze szkoleniowców. Ciężarówka wróci do Suwałk w przyszłym roku. Prawdopodobnie wtedy szkolenia zostaną skierowane również do początkujących mechaników z lokalnych szkół technicznych.
(mkapu)