Decyzją Ministra Obrony Narodowej, 6 marca ze stanowiska dowódcy 14 Dywizjonem Artylerii Przeciwpancernej w Suwałkach odwołany został podpułkownik Waldemar Siedlecki, a jego obowiązki czasowo, do 29 września, przejął major Mariusz Cisek.
O tym, że podpułkownik Siedlecki, po sześciu latach dowodzenia suwalskim dywizjonem, zostanie odwołany mówiono od kilku miesięcy. Dzisiaj, w strugach deszczu, w czasie uroczystego apelu, pożegnał się z suwalską jednostką, a jej dowództwo przekazał w ręce mjr. Ciska. Kulminacyjnym momentem uroczystości było przekazanie sztandaru dywizjonu przez odwołanego dowódcę jego następcy.
Obaj oficerowie złożyli meldunek pułkownikowi Jackowi Werze, dowódcy 11 Mazurskiego Pułku Artylerii, któremu podlega suwalski dywizjon.
- Czuję się nie jakbym odchodził na inne stanowisko, ale na wieczną wachtę – tymi słowami swoje krótkie wystąpienie zakończył ppłk. Siedlecki.
Niewiele do powiedzenia uczestnikom uroczystego apelu miał też jego następca, oficer doświadczony, uczestnik misji w Kosowie, Syrii i Afganistanie.
Odwołanego dowódcę pożegnał, a nowego powitał płk Jacek Wera, który obu oficerom życzył sukcesów w nowych miejscach służby.
Apel zakończyła salwa armatnia oddana z zabytkowego działa i defilada żołnierz suwalskiego dywizjonu.
TM