Cztery uczennice Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach, popularnego „Ekonomiaka”, przyjechały niedawno z Brukseli. Wyjazd do Parlamentu Europejskiego był nagrodą za wysokie miejsca w konkursie „By czas nie zaćmił i niepamięć. W poszukiwaniu prawdy o Katyniu, Smoleńsku i Obławie Augustowskiej”.
Pomysłodawcą konkursu dla młodzieży gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej jest Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Do tegorocznej, trzeciej edycji konkursu zgłoszono 53 prace z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z województwa podlaskiego. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych drugie miejsce zajęła praca Karoliny Wiśniewskiej z Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach. Dziesięć osób z tej szkoły otrzymało wyróżnienia.
W nagrodę cztery uczennice: Karolina Wiśniewska, Katarzyna Janulewicz, Emilia Górska i Joanna Maciejewska, pojechały do Brukseli na prezentację wystawy Obława Augustowska. Ekspozycji towarzyszyła konferencja, w której oprócz Anny Fotygi uczestniczyli m.in.: prof. Nikita Pietrow, wiceprzewodniczący Memoriału, historycy, ks. Stanisław Wysocki, który w Obławie stracił dwie siostry i ojca, Jan Kramnicz, wójt Gminy Giby, burmistrz Augustowa, oraz właśnie suwalska młodzież.
- Bruksela, Parlament – wszystko zrobiło na nas ogromne wrażenie. Potężny budynek, przepych, wielu polityków. Czułyśmy się tam bardzo ważne – opowiadają uczennice.
We wtorek miały możliwość podziękowania za wyjazd. W Sali konferencyjnej Zespołu Szkół nr 4 odbyło się podsumowanie wyprawy do stolicy Unii Europejskiej.
- Dopóki mam jeszcze siły muszę dawać świadectwo. Widziałem to wszystko na własne oczy i chociaż za każdym razem, gdy opowiadam o bestialskim aresztowaniu moich sióstr i ojca, boli mnie serce i łzy same się cisną do oczu, wiem, że trzeba o tym mówić – zwracał się do młodzieży ks. prałat.
Z oficjalnych danych wynika, że w Obławie zginęło około 600 osób. Zdaniem historyków, są to dane bardzo zaniżone i oddziały Smierszcz z rozkazu Stalina mogły „zlikwidować” nawet 2 tys. i więcej mieszkańców Suwalszczyzny, Ziemi Augustowskiej, Sejneńskiej i rejonów litewskich. Obławę przeprowadzono dwa miesiące po zakończeniu wojny, a więc w czasach pokoju. Nie była to zbrodnia wojenna, ale ludobójstwo.
- Często byłem upominany, że chcę z tematu lokalnego zrobić ogólnopolski, mimo to dopiąłem swego i od tego roku dzień 12 lipca jest Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – mówił poseł Jarosław Zieliński.
Jego zdaniem, konieczne jest również zamieszczenie informacji o tej tragedii w podręcznikach.
- Nauczyciele mogą prowadzić lekcje o Obławie, gdy zechcą. Moim zdaniem, o tej największej zbrodni w Polsce w czasach pokoju powinno się mówić obligatoryjne – przekonuje.
Dołów śmierci, w których spoczywają zaginieni, nie można znaleźć do tej pory.
- Młodzi, w was nadzieja – zwracał się uczniów „Ekonomiaka” duchowny.
Podziękował im za tak liczny udział w konkursie oraz zachęcał do dalszego zgłębiania tematu Drugiego Katynia, do dochodzenia do prawdy.
- Chociaż w tym roku zdajemy maturę i żegnamy się ze szkołą, na pewno o Obławie nie zapomnimy i będziemy starały się na bieżąco śledzić wszystkie nowe informacje z nią związane – zapewniają uczennice.
Justyna Brozio
[18.09.2015] Bruksela. Obława Augustowska kamieniem węgielnym PRL