Nie pomaga nawet obietnica 30 tys. złotych nagrody. Podczas ostatniego napadu właściciel stracił 180 tys. złotych i został pobity młotkiem.
- Sprawa jest rozwojowa, nawet bardzo rozwojowa. Otrzymujemy różne sygnaÅ‚y. Wszystkie sprawdzamy, ale jak dotÄ…d nie wiadomo, kim sÄ… sprawcy – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury OkrÄ™gowej w SuwaÅ‚kach.
Do tej pory doszÅ‚o do czterech napadów. Wszystko wskazuje na to, że na wÅ‚aÅ›cicieli kantorów i lombardów napada ta sama grupa sprawców. Nie wÅ‚amujÄ… siÄ™ do lokali, ale czekajÄ… na wÅ‚aÅ›cicieli kantorów w okolicy ich domów. Najprawdopodobniej wczeÅ›niej Å›ledzÄ… swoje ofiary, bo dokÅ‚adnie znajÄ… ich zwyczaje.
Do ostatniego napadu doszÅ‚o na poczÄ…tku miesiÄ…ca w miejscowoÅ›ci MaÅ‚a Huta koÅ‚o SuwaÅ‚k. WÅ‚aÅ›ciciel jednego z kantorów w SuwaÅ‚kach wracaÅ‚ do domu z utargiem. MiaÅ‚ przy sobie, w zwykÅ‚ej torbie, 180 tys. zÅ‚otych. Bandyci zablokowali mu drogÄ™, zastraszyli, uderzyli kilka razy mÅ‚otkiem, ukradli gotówkÄ™ i odjechali.
SprawÄ… zajmuje siÄ™ policja i prokuratura. WÅ‚aÅ›ciciele kantorów oferujÄ… 30 tys. zÅ‚otych nagrody, dla osoby, która wskaże sprawców. Prokuratura gwarantuje anonimowość.
(just)
Czytaj też:
[04.07.2014] SuwaÅ‚ki: Bandyckie ataki na wÅ‚aÅ›cicieli kantorów