Dzęki temu, że w tym roku Dzień Zmarłych przypadł na poniedziałek, udało się uniknąć ścisku na cmentarzach.
Groby bliskich i znajomych odwiedzamy już od sobot. W tym dniu jeszcze wiele osob robiło ostatnie porządki.
Rzadko spotykana w końcu października, ciepła pogoda sprawia, że ruch na nekropoliach odbywa się przez cały dzień. Całe rodziny można spotkać tuż po południu, kiedy słońce przygrzewa najmocniej.
Właśnie o takiej porze, w niedzielę na cmentarzu parafialnym przy ul. Bakałarzewskiej w Suwałkach z aparatem fotograficznym był Filip Dudanowicz.