1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, wspomina się nie tylko świętych kanonizowanych i beatyfikowanych, wyniesionych na ołtarze, ale także tych, którzy swoim ziemskim życiem zasłużyli na to by dostąpić szczęścia wiecznego. To do nich i za ich pośrednictwem do Boga wznoszone są modły w intencji żyjących, którzy tego dnia odwiedzają świątynie i cmentarze, składając na grobach kwiaty i paląc znicze..
Wszystkich Świętych wywodzi się głównie z czci oddawanej męczennikom, którzy oddali swoje życie dla wiary w Chrystusa, a których nie wspomniano ani w martyrologiach miejscowych, ani w kanonie Mszy Świętej. Pierwotnie święto to obchodzono 13 maja, ale w roku 731 papież Grzegorz III przeniósł ją na dzień 1 listopada, 106 lat później Grzegorz IV, na prośbę cesarza Ludwika Pobożnego, święto to rozszerzył na cały Kościół.
W tym dniu na wielu polskich miastach prowadzone są kwesty na restaurację zabytkowych nekropolii. Pierwszą kwestę, przed ponad 40 laty na ratowanie cmentarza Powązkowskiego w Warszawie zainaugurował Jerzy Waldorff. W Suwałkach taka kwesta, na cmentarzu parafialnym przy ul. Bakałarzewskiej, prowadzona jest od kilku lat. Jej efekty są już widoczne w postaci odnowionych nagrobków. W tegorocznej udział wzięli m.in. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk i Jarosław Zieliński, poseł na Sejm RP.
Jutro zaś 2 listopada - Dzień Zaduszny, poświęcony modlitwom za wszystkich wiernych, których dusze przebywają jeszcze w czyśćcu czekając na wieczną nagrodę, bowiem, jak czytamy w prefacji o zmarłych: „... życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie.”
Tego dnia, podobnie jak 1. listopada, Polacy odwiedzają cmentarze, a przy grobach bliskich, ozdobionych kwiatami i płonącymi zniczami, modlą się o wieczne szczęście dla zmarłych i ich opiekę nad żyjącymi.
Fot. Marta Orłowska