Policjanci z Suwałk siłą weszli do mieszkania 75-latka. Mężczyzna nie mógł podnieść się z podłogi. Trafił do szpitala.
W ubiegłym tygodniu dyżurny suwalskiej Policji otrzymał zgłoszenie o starszym mężczyźnie, z którym rodzina nie może się skontaktować. Brat zaniepokoił się całą sytuacją i powiadomił policjantów. Mundurowi natychmiast ruszyli z pomocą. Ustalili, że 75-latek jest schorowany. Rodzina próbowała się z nim skontaktować, ale bezskutecznie. W mieszkaniu włączone było światło.
- Policjanci stukając w drzwi usłyszeli niewyraźną mowę mężczyzny, dobiegającą z wnętrza pomieszczenia. W obawie o życie i zdrowie 75-latka podjęto decyzję o wejściu siłowym do mieszkania. Okazało się, że była to trafna decyzja. Funkcjonariusze Policji i Straży Pożarnej po wejściu do lokalu zauważyli leżącego na podłodze starszego człowieka. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego, po udzieleniu pomocy, zabrał mężczyznę do szpitala – informuje suwalska policja.