Już po raz 24 Betlejemskie Światło Pokoju zawitało do Suwałk. Jego przekazywaniem tradycyjnie zajęli się suwalscy harcerze. Druhowie odwiedzili urzędników, polityków, dziennikarzy i służby mundurowe. Na przejściu granicznym w Budzisku przekazali je skautom litewskim.
- Sztafeta Betlejemskiego Światła Pokoju po raz 30 krąży po świecie. Polskę odwiedza od ćwierć wieku, a Suwałki od 24 lat - wylicza druhna Agnieszka Ruszewska, która w hufcu odpowiada za promocję i wizerunek.
Suwalscy harcerze Światło Pokoju otrzymali od kolegów z Chorągwi Białostockiej. Do miasta nad Czarną Hańczą przywiózł je druh Kamil Sokołowski, komendant lokalnego hufca. Świeca od razu ruszyła po miejskich instytucjach.
- Odwiedzaliśmy urzędy, biura poselskie, służby mundurowe, szkoły, parafie i lokalne media. Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci. Widać tradycja ta na dobre wpisała się w nasze miasto – relacjonuje Ruszewska.
Harcerze podali światło również dalej na północ Europy. Na przejściu granicznym w Budzisku zostało ono ofiarowane harcerzom ZHP na Litwie oraz skautom litewskim.
- Młodzież przełamała się opłatkiem, obejrzała jasełka i wspólnie zaśpiewała kolędę. Atmosfera spotkania była niezwykle ciepła i świąteczna - opowiada zastępca komendanta suwalskiego hufca.
(mkapu)
fot.: Aleksandra Hanc i Krzysztof Masłowski