Opuszczony, popadający w ruinę duży dom przez ładnych parę lat straszył swoim wyglądem. Nareszcie, został rozebrany, a jego miejsce zajmie budynek mieszkalno-usługowy.
Położony niemal w sercu miasta był piękny, ale sto lat temu. Ostatnimi czasy, kiedy próbowali w nim zamieszkiwać bezdomni, był powodem do wstydu. Okrutnie kontrastował ze wzniesioną po drugi stronie ulicy Noniewicza galeria Suwałki Plaza.
- Już dawno chciałem go rozebrać i w tym miejscu postawić elegancki budynek usługowy – opowiadał nam trzy lata temu Robert Szadkowski, właściciel nieruchomości. - Miałem projekt, ale miałem też sąsiadkę, która robiła wszystko, żebym go nie zrealizował. Faktem jest, że sprzyjał jej brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tej części miasta. Zabezpieczyłem go przed osobami postronnymi, a pieniądze, które miałem tu zainwestować przeznaczyłem na budowę kliniki na Nowomiejskiej. Nie oznacza to, że o starym domu zapomniałem. (…) Zgodnie z aktualnym planem miejscowym, mogę tu postawić budynek mieszkalno-usługowy i tak zrobię. Dostosowuję stary projekt do aktualnych potrzeb, ale z rozpoczęciem inwestycji będę musiał jeszcze trochę poczekać.
Ruina zniknęła, odsłoniła się całkiem spora działka. Już dzisiaj, nim ruszy budowa, byłoby można na niej zarabiać, tworząc parking strzeżony. Wokół Plazy zaparkować jest coraz trudniej.
WD