Suwalska policja wyjaśnia okoliczności zabójstwa, do którego doszło we wtorek w jednym z mieszkań przy ul. Reja w Suwałkach. Zatrzymany został brat ofiary.
Do tragedii doszło we wtorek około 15.00. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 29-letni mężczyzna został pchnięty nożem przez o trzy lata starszego brata. Gdy na miejsce dotarły służby ratunkowe i policja, 29-latek jeszcze żył, ale nie udało się go uratować. Jego brat był pijany. Nie wiadomo, czy mężczyźni spożywali wcześniej razem alkohol i czy doszło do awantury.
- Sprawca zabójstwa był kompletnie pijany – miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Najpierw musi wytrzeźwieć. Wtedy zostanie przesłuchany. W czwartek odbędzie się sekcja zwłok denata – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Dodaje również, że śledczy zabezpieczyli w mieszkaniu noże, które mogą być narzędziami zbrodni.
To już kolejne w ostatnim czasie zabójstwo, do którego doszło w Suwałkach. Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 90-letniej kobiety, której zwłoki znaleziono 26 grudnia w bloku przy ul. Ogińskiego. Podejrzany o dokonanie tej zbrodni mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Biegli wyjaśniają również, jak doszło do śmierci kobiety i mężczyzny w bloku przy ul. 11 Listopada.
(just)
[02.01.2017] Zabójca staruszki z Domu Weterana aresztowany na trzy miesiące
[29.11.2016] Zbrodnia przy 11 Listopada. Dwie osoby zginęły od strzałów - nowe fakty