Opady śniegu początkowo cieszyły suwalczan, teraz są już utrapieniem sczególnie dla tych, którzy muszą poruszać się po mieście pieszo.
- Zakład Dróg i Zieleni dba o kierowców, nawierzchnie większości ulic są "czarne", ale zapomniał o pieszych - skarży się jeden z naszych Czytelników. - Po chodnikach ciężko poruszać się zwłaszcza osobom starszym, po operacjach, zmuszonych do korzystania z kul.
Większe miastach wywożą śnieg. Suwałk, gdzie białego puchu jest więcej, na to nie stać. Tegoroczna zima przypomniała nam te z lat 70.-80. poprzedniego wieku, gdzie na ulicach tworzyły się śnieżne tunele, prawie dwumetrowe zaspy. Dzisiaj, kiedy różnorakiego sprzętu do odsnieżania aż nadto, widok takich zasp, jak choćby na ulicy Chłodnej, to powód do wstydu.
- Po dwudniowych intensywnych opadach teren naszego miasta przykryła kilkudziesięciocentymetrowa warstwa mokrego, ciężkiego śniegu - infromował w srodku tygodnia Ratusz. - Cały czas na suwalskich ulicach pracuje 29 sztuk ciężkiego sprzętu oraz brygady odśnieżające za pomocą łopat. Dodatkowo Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk podjął decyzję o skierowaniu sprzętu i ludzi z PWIK, PEC i OSIR do wsparcia prac Zarządu Dróg i Zieleni.
Śnieg popadał także w piątek i sobotę. W nocy z niedzieli na poniedziałek zalegający śnieg ściśnie silny mróz. Białostockie biuro prognoz IMGW-PIB wydało w tej sprawie ostrzeżenie. Prognozuje się przy rozpogodzeniach temperaturę minimalną w nocy miejscami od -16°C do -13°C. Temperatura maksymalna w dzień od -7°C do -4°C. Wiatr o średniej prędkości od 5 km/h do 15 km/h.
