Policjanci z Suwałk zatrzymali 28-latka, podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Mężczyzna ukradł około 1000 zł z kasy fiskalnej i szarpał się z ekspedientką. Zatrzymany usłyszał już zarzut i decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. W godzinach popołudniowych do jednego ze sklepów na terenie miasta wtargnął młody mężczyzna.
- Sprawca wyrwał część kasy fiskalnej, a następnie szarpał się z ekspedientką, która próbowała nie dopuścić do kradzieży pieniędzy. Napastnikowi udało się jednak zabrać ze sklepu około 1000 zł i uciec z miejsca zdarzenia – informuje Eliza Sawko z suwalskiej policji.
Policjanci poszukiwali rabusia. Szybko ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć 28-letni mieszkaniec miasta. Nie mylili się. W minioną środę zatrzymali podejrzanego. Suwalczanin usłyszał zarzuty i przyznał się do nich. Został doprowadzony do sądu, który podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyźnie grozi do 10 lat wiezienia.