Kolejny urzędnik zatrudniony w miejskiej placówce trafił na emeryturę. Zbigniew Wisiecki skończył 67-lat i za namową Czesława Renkiewicza zrezygnował z dalszej pracy. Ratusz rozważa teraz jak obsadzić wolne stanowisko.
- Zbigniew Wisiecki decyzję o odejściu na emeryturę podjął sam, ale przy podejmowaniu decyzji wziął pod uwagę sugestie prezydenta. Pracę w ośrodku zakończył z końcem lipca – informuje Waldemar Borysewicz, dyrektor suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Przygoda Wisieckiego z OSiR-em zaczęła się w 2002 roku. W 2012 roku zrezygnował z kierowania ośrodkiem i ustąpił miejsca Waldemarowi Borysewiczowi, ówczesnemu pracownikowi Młodzieżowego Domu Kultury. Wisiecki został wtedy jego zastępcą i nadzorował prace aquaparku. W 2015 roku osiągnął wiek emerytalny i zrezygnował z pracy.
- Zastępuje go nasz pracownik Ryszard Herbaczewski. Nie został on wicedyrektorem, ale rozszerzono jego zakres obowiązków – wyjaśnia Borysewicz.
Herbaczewski w aquaparku pełni funkcję kierownika utrzymania ruchu. Dodatkowe zadania powierzono mu do września. Wtedy to Czesław Renkiewicz podejmie decyzję, jak zapełnić wakat. Możliwości są trzy - może zostać ogłoszony konkurs, stołek może nie zostać obsadzony lub awansowany zostanie jeden z pracowników OSiR-u.
- Nie ma obowiązku zatrudniania wicedyrektora. Ktoś może zastąpić Zbigniewa Wisieckiego, ale nie musi – tłumaczy szef OSiR-u.
Emerytowany dyrektor nie będzie się nudził. Wciąż jest przewodniczącym rady nadzorczej Targowisk Miejskich i członkiem rady Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
(mkapu)
[12.08.2015] Janusz Krzyżewski wysłany na emeryturę. Karierę kończy w sądzie