Dwadzieścioro uczniów Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach (tak zwanego „ekonomiaka”) miało niepowtarzalną okazję gotować pod okiem kulinarnego mistrza – Marcina Budynka.
Już po raz drugi w szkole odbył się program szkoleniowy realizowany przez Związek „Polskie Mięso”. W ubiegłym roku szkolnym uczniowie poznawali walory smakowe i sposoby obróbki drobiu, w tym roku „bohaterką” warsztatów kulinarnych była wieprzowina. Szkolenie składało się z dwóch część: teoretycznej i praktycznej.
- W wykładach wzięło udział około pięćdziesięciu uczniów klas pierwszych, drugich i trzecich w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych. Dowiedzieli się m.in. jaką wieprzowinę najlepiej kupować, po czym poznać, że mięso jest najwyższej jakości, jak je przechowywać i peklować – mówi Lucyna Poczobut, nauczycielka przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół nr 4 w Suwałkach.
Po teorii przyszedł czas na zajęcia praktyczne. Dwadzieścioro uczniów, podzielonych na dwie grupy, dusiło, gotowało i piekło pod okiem samego mistrza. Powstały naprawdę wymyślne, pięknie podane i przede wszystkim bardzo smaczne potrawy, m.in. żeberka miodowo – imbirowe z pieczonymi buraczkami, wędzonymi śliwkami oraz kremem z rukwi wodnej i ziemniaków, mini burgery czy marynowana polędwiczka wieprzowa z fondue z młodej sałaty rzymskiej z dodatkiem koziego sera.
- Pan Budynek nie szczędził fachowych porad. Chętnie odpowiadał na wszystkie pytania, cierpliwie tłumaczył i opisywał poszczególne etapy tworzenia potrawy. Mamy w pełni wyposażoną kuchnię, której nie powstydziłaby się dobra restauracja, dlatego też wszystkie niezbędne akcesoria mieliśmy na miejscu. Nie posiadaliśmy jedynie pakowarki próżniowej, ale już wcześniej ekipa kulinarna pana Budynka o nią zapytała i po prostu przywieźli ją ze sobą – opowiada Poczobut.
Podkreśla, że wspólne gotowanie z kucharzem znanym również ze szklanego ekranu było niezwykle miłe i sympatyczne.
- Jestem bardzo zadowolona i dumna z uczniów. Widać, że zainteresowali się gotowaniem, ze to bardzo lubią. Podobne warsztaty chcielibyśmy zorganizować także w przyszłości. Poprosimy pana Budynka o potrawy z ryb i wołowiny – planuje.
(just)
Zdjęcia: Izabela Klahs-Malinowska