W piątek, 5.05. w hali OSiR w Suwałkach rozegrany zostanie 44. Finał Drużynowych Mistrzostw Polski w badmintonie. O złote medale o godz. 17:00 rywalizować będą SKB Litpol-Malow Suwałki i UKS Hubal Białystok, a o godz. 14:00 o brązowe zagrają AZS AGH Kraków i SMS OSSM Białystok. Suwalczanie mają na koncie już 20 medali, w tym 15 złotych, 4 srebrne i 1 brązowy. Ten, który odbiorą w piątek będzie zatem 21 w kolekcji, a 16 złotym lub 5 srebrnym.
Z czym się Panu kojarzy cyfra 21? – z tym pytaniem zwróciliśmy się do Henryka Owsiejewa, sponsora SKB Litpol-Malow.
H.Owsiejew: Oczywiście z oczkiem
Właśnie tyle medali, licząc ten jutrzejszy, ma w swoim dorobku Suwalski Klub Badminotna. Wliczamy jutrzejszy, bo bez względu na wynik medal mamy, a otwartą sprawą zostaje jego kolor: srebrny lub ...
H.O. ... Nie ma żadnego lub, jutro, o czym jestem przekonany, zdobędziemy medal złoty i po raz 16 w historii będziemy świętowali zdobycie tytułu Drużynowego Mistrza Polski.
Ten pierwszy medal, a było to medal brązowy, zdobyliśmy w sezonie 1993/94, a zatem przed 23 laty. Pierwsze złoto w sezonie 1997/98 i od tego momentu nie schodzimy z podium. Jaki, Pana zdaniem będzie tegoroczny finał? Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na pojedynki suwalskiej Indonezyjki Febby Angguni z białostocką Białorusinką Alesją Zajcevą, suwalskiego Szkota lub Irlandczyka z np. Michałem Rogalskim, a tym czasem z informacji napływających z obozu Hubala można wyciągną wniosek, że suwalczan czeka nie walka a spacer po mistrzostwo Polski.
H.O.: W sporcie chyba nigdy nie można mówić, że po mistrzostwo idzie się spacerkiem, tym bardziej że dzisiaj Białystok jest potęgą jeśli chodzi o kadrę klubową i narodową, również młodzieżową. Myślę, że nasi rywale nigdy nie pogodzą się z tym, żeby towarzyszyć nam na spacerku, a zrobią wszystko, żeby był to bieg z przeszkodami i to wysokimi. Jeśli zawodnik, drużyna chce się liczyć w sportowej rywalizacji, nie może poddawać się przed meczem, podchodzić od rywala na kolanach, a musi walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć... I tak zaprezentuje się w piątek Hubal, bez względu na to w jakim składzie przyjedzie.
Wiele wskazuje na to, że Hubal przyjedzie bez dwóch swoich asów w męskim singlu czyli Michała Rogalskiego i Adriana Dziółko. Szkoda, bo ich mecze z suwalskim zaciągiem z Wysp Brytuyjskich Szkotem Kieranem Merileesem i Irlandczykiem Scottem Evansem mogłyby rozgrzać kibiców. Tym bardziej, że nie dojdzie do pojedynku Anguni – Zajceva, bo Febby do Suwałk nie przyleci.
H.O.: Cóż nam zostaje jak tylko odwrócić kartę i tak postawić na dwóch dobrych singlistów. Powtórzę się, ale jestem przekonany, że bez względu na to w jakim składzie wyjdzie na kort Hubal, każdy z zawodników da z siebie wszystko, żeby na maksa utrudnić życie rywalom, czyli naszym zawodnikom. Uważam, że oba mecze, ten o trzecie miejsce i nasz o złoto, będą ciekawe i dostarczą kibicom wielu emocji. Zapraszam wszystkich kibiców i apeluję razem dopingujmy naszych zawodników w walce o 16 złoto w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Jestem przekonany, że atrakcji na finale nie zabraknie.
Praktycznie SKB Litpol-Malow jest jedyną drużyną z regionu, która od prawie 20 lat nie schodzi z podium mistrzostw Polski...
H.O.: To prawda, ale oddajmy to co należy się piłkarzom Wigier i siatkarzom Ślepska, którzy wprawdzie o mistrzostwo kraju jeszcze nie walczą, ale bardzo dobrze prezentują się na zapleczu ekstraklasy w swoich dyscyplinach. Przecież Wigry w Pucharze Polski w półfinale przegrały z nie byle kim tylko ze zdobywcą tego trofeum, a Ślepsk został wicemistrzem siatkarskiej pierwszej ligi.
Zakładając, ze wygramy z Hubalem i zdobędziemy tytuł mistrza Polski, to zagramy czy nie w tegorocznej edycji Klubowego Pucharu Europy?
H.O.: O tym wciąż rozmawiamy, bo chodzi o wysokie koszty startu w Mediolanie, gdzie rozegrany zostanie pucharowy turniej. Rozmawiamy ze sponsorami i od wyniku tych rozmów zależy czy zgłosimy się do KPE czy na powrót na europejskie salony będziemy musieli poczekać jeszcze rok, kiedy turniej odbędzie się w Polsce. Obecnie mamy taki skład, że w Pucharze byśmy powalczyli, a może przypomnieli sobie nasze medalowe zdobycze. Ale w tym przypadku zwycięży zapewne ekonomia.
Może zatem za rok, kiedy gospodarzem KPE będzie Lubin. Właśnie Lubin czy ... Suwałki, bo słyszałem o pomyśle odkupienia od „miedziowych” praw do organizacji Klubowego Pucharu Europy w badmintonie?
H.O.: O tym też się mówi, ale chyba musimy z tym poczekać trochę dłużej, bo to wielka i kosztowna impreza, której bez dużej hali i finansowego wsparcia ze strony miasta, województwa, sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć. A warto byłoby to imprezy o takiej międzynarodowej randze w Suwałkach jeszcze nie było...
To może warto połączyć otwarcie nowej hali z Klubowym Pucharem Europy?
H.O.: ... warto o tym pomyśleć, a na dziś najważniejszy jest piątkowy finał Drużynowych Mistrzostw Polski w Badmintonie: SKB Litpol-Malow Suwałki – UKS Hubal Białystok, godzina 17:00 serdecznie zapraszamy.
x x x
Jak poinformował nas Waldemar Grzegorzewski, trener Hubala przeciwko SKB Litpol-Malow zagrają na :Wojciech Szkudlarczyk, Maciej Dąbrowski, Karolina Janowska, prawie pewny jest też udział Alesji Zajcewej. Reszta to wielka niewiadoma.
Natomiast Jerzy Dołhan, trener SLKB Litpol-Malow będzie miał do dyspozycji następujących zawodników: Kamilę Augustyn, Monikę Bieńkowską, Magdalenę Witek, Kierana Merileesa, Scotta Evansa, Adama Cwalinę, Filipa Krukowskiego, Michała Łogosza, Łukasza Morenia, Macieja Poulakowskiego i Michała Sobolewskiego.