Badminton. Kiedy i z kim: Febby Angguni, Scottem czy ... Szkotem w finale ekstraklasy

Już tylko jeden krok, a raczej mecz z Hubalem Białystok, dzieli drużynę SKB Litpol-Malow Suwałki od 16 w historii klubu tytułu Drużynowego Mistrza Polski w badmintonie. Suwalska drużyna wygrała wszystkie (11) mecze w rundzie zasadniczej i myślami jest już przy turnieju finałowy. Wiadomo wprawdzie, że Suwałki będą jego gospodarzem, ale nie wiadomo kiedy. Wiadomo natomiast, że trenerzy będą musieli wybierać między Indonezyjką, Sccotem i Szkotem.

Zgodnie z kalendarzem opracowanym przez PZBad. turniej finałowy miał się odbyć 26.03., ale ...

„W związku z kolizją terminów YONEX Polish Open 2017 (23-26.03) oraz najbliższych rozgrywek Ekstraklasy, runda finałowa Ekstraklasy (zaplanowana pierwotnie na 26.03) zostanie rozegrana w późniejszym terminie, o którym niezwłocznie Państwa poinformujemy.” – głosi lakoniczny komunikat PZBad. opublikowany 17.03.

Zmiana terminu turnieju finałowego może pokrzyżować nam nieco plany związane z powołaniem do drużyny SKB Litpol-Malow obcokrajowców. W turnieju finałowym suwalski klub może wystawić tylko dwóch, dwoje z trojga obcokrajowców, którzy zagrali w ligowych turniejach.

Swoją klasę w pierwszym turnieju w Suwałkach potwierdziła Indonezyjka Febby Angguni. Ona i tylko ona jest dziś w stanie pokonać grającą w Hubalu Białorusinkę Alesję Zajcevą i znacznie wzmocnić siłę uderzeniową żeńskiego debla. Problem polega na tym, że Febby gra i zarabia w lidze indonezyjskiej. Jeżeli termin finału ekstraklasy będzie kolidował z terminem turnieju w Azji ... twardy orzech do zgryzienia będą mieli działacze i trener mistrzów kraju.

Nie jest tajemnicą, że o sile ekipy z Białegostoku decydują gry pojedyncze mężczyzn. Hubal może wystawić dziś trzech czy czterech zawodników, którzy wygrają z każdym z Polaków. Szukając punktu w grach męskich działacze SKB sięgnęli po zawodników z Wysp Brytyjskich: Szkota i ... Scotta.

W drugim turnieju w Bieruniu w barwach suwalskiego klubu zadebiutował Scott Evans z Irlandii, w trzecim (w sobotę w Białymstoku) Szkot Kieran Merrilees.

- Scott pokazał klasę, widać było jego siłę, ogranie. Szkoda, że w Bieruniu grając na drugiej rakiecie miał rywali odstających od niego przynajmniej o klasę – o występie Irlandczyka mówił Jerzy Dołhan. – Kieran w Białymstoku potwierdził, że 58. miejsce, jakie zajmuje w światowym rankingu nie jest dziełem przypadku. Przyjechał, zrobił swoje i ... Właśnie to i... W finałowym turnieju będziemy mogli wystawić dwoje lub dwóch obcokrajowców. Kiedy poznamy termin będziemy się zastanawiali na kogo postawić: Febby, Sccota czy Szkota.

W turniejach ekstraklasy na drugich rakietach zagrali także juniorzy Filip Krukowski i Michał Sobolewski (na zdjęciu głównym). W Białymstoku Filip wygrał 22:20, 21:15 z Rafałem Lejko, a Michał przegrał 18:21, 11:21 z doświadczonym Dariusz Janik i wygrał 21:12, 21:15 z Wojciech Stańko.

- Obaj nabierają doświadczenia – grę Filipa i Michała podsumowuje trener Dołhan. – Filip po ładnym meczu pokonał rówieśnika. Michał w meczu z Jankiem stawiał zacięty opór w pierwszym secie, którego przegrał minimalnie, a drugiego nie wytrzymał psychicznie. Za to w drugim secie meczu ze Stańko zrobił coś, co wydawało się niemożliwym. Sobolewski przegrywał już 8:15 i wówczas zaczął grać to, co potrafi. Efekt zdobył 13 punktów nie oddając ani jednego i wygrał seta 21:15. To tylko potwierdza, że chłopak ma duże możliwości, ale żeby grać równo musi jeszcze wiele pracować nie tylko nad techniką, taktyką ale też nad swoją psychiką.