Wtorek, 31 maja jest ostatnim dniem funkcjonowania suwalskiego oddziału firmy Pink Bowling @ Club, która przez ostatnie półtora roku w centrum handlowo-rozrywkowym Suwałki Plaza zajmowała się drugim z tych rodzajów działalności.
- Z końcem maja wygasają nasze umowy o pracę, i tylko tyle mogę ujawnić – mówi Michał Baltaziuk. – Od 1 czerwca nasz bar, kręgielnia, bilard czy dyskoteka będą zamknięte.
Po informacje Michał Baltaziuk odesłał nas do Łukasza Kupczyńskiego, dyrektora regionalnego firmy działającej także w Krakowie, Rybniku, Rudzie Śląskiej i Zgorzelcu. Ten jednak najpierw narzekał na kiepską jakość połączenia, a potem już nie odbierał telefonu.
Część rozrywkowa Suwałki Plaza zajmuje około 1200 metrów kwadratowych. Przez pierwsze cztery lata wynajmowała ją firma Fantasy Park, ale nie wytrzymała ekonomicznie. Na przełomie 2014 i 2015 roku pałeczkę przejęła Pink Bowling & Club, która przeprowadziła remont, ale sił wystarczyło jej na półtora roku.
- Litwini czy Rosjanie tłumnie robią zakupy w sklepach, ale już na kręglach, przy barze czy w dyskotece ich nie widać – tłumaczy jeden z byłych pracowników. – Zbliża się lato, a to najgorszy okres dla działalności takiej firmy.
Barów czy dyskotek w mieście i okolicach nie brakuje, ale ośmiotorowa kręgielnia jest jedyną w regionie. Jej wyposażenie jest własnością Plazy.
- Dzisiaj mogę powiedzieć tyle, że zachodzą wewnętrzne zmiany, o których nie komunikujemy – kwituje Erwin Sienkiewicz, kierujący suwalska galerią handlowo-rozrywkową. – O efektach poinformujemy w najbliższym czasie.
Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, , w grę wchodzi wydzierżawienie części rozrywkowej kolejnej firmie w całości, ale prawdopodobny jest też podział na kręgielnię z niewielkim barem oraz na „resztę”, i zaangażowanie do współpracy dwóch firm.
Wojciech Drażba
