Koncertami i piknikiem dla mieszkańców całego regionu rozpoczęło się w piątek dwudniowe święto studentów Państwowej Uczelni Zawodowej w Suwałkach.
Po raz pierwszy tak duża impreza gościła na bulwarach nad Czarną Hańczą i był to dla tego miejsca generalny sprawdzian, czy zlokalizować tu w lipcu jedną z głównych scen Suwałki Blues Festival. Rozstrzygająca decyzja nie została jeszcze podjęta, ale sądząc po opiniach przedstawicieli władz, bulwary zadebiutują jako druga, obok Parku Konstytucji 3 Maja, duża arena Festivalu. W odróżnieniu od Juwenaliów, scena zostanie ustawiona nie przy Starej Łaźni, a przy budynkach pogotowia oraz straży pożarnej i skierowana na olbrzymią przestrzeń.
Po kilkuletniej pandemicznej przerwie, Suwalskie Juwenalia z przytupem powróciły jako duża impreza plenerowa dla wszystkich mieszkańców regionu i turystów. Jedyne pretensje można mieć do chłodnej pogody, która trochę odstraszyła rodziny z małymi dziećmi, na które czekało wiele atrakcji, ale publiczność, której przybywało z każdą godziną rozgrzewali dj Tassmański oraz muzycy koncertujących godzina po godzinie kapel.
Strzałem w „10” był pomysł, by przed największa gwiazdą, którą był Kamil Bednarek, wystąpiły znane już w całej Polsce suwalskie, wywodzące się z regionu zespoły rockowe. Oprócz fanów, na ich występ przyszli koleżanki i koledzy, znajomi, rodziny.
Stale powiększającą się rzeszę wiernych fanów ma umiejętnie rozwijający swoją karierę, najmłodszy z naszych, chociaż stacjonujący już w Warszawie zespól The Boars. Bardzo ciepło został przyjęty Michał Osyda ze swoim bandem. Żurkowski to zespół znany już z radiowych list przebojów, festiwali i programów telewizyjnych. Łatwo nawiązujący kontakt z publiką Łukasz Żurkowski zaczął od hitu „Ciemność”, a potem zaproponował dwa przebojowe kawałki „Nad Nettą” i „Leokadia”, które znajdą się na albumie „Lipcowi”, poświęconym Obławie Augustowskiej i miał już widownię u swoich stóp. Ludzi pod scena wciąż przybywało, bo największym magnesem pierwszego dnia Suwalskich Juwenaliów był król polskiego reggae Kamil Bednarek.
Sobotni, drugi wieczór swojego święta, a pewnie i noc studenci Państwowej Uczelni Zawodowej i ich znajomi spędzą w dyskotekach klubów Kuźnia, Ministerstwo Śledzia i Wódki oraz Brama. Wstęp z legitymacją studencką PUZ bezpłatny.
Tekst i fot. Wojciech Drażba