Prawie dwieście fotografii z pierwszej Wojny Światowej można było zobaczyć w środę w Gminnym Ośrodku Kultury w Raczkach. Wyjątkowy album udostępnił Marcin Turkowski, prywatny kolekcjoner z Augustowa.
Dowspuda i okolice w 1915 roku. Niemieccy żołnierze stacjonujący w dworku Karcowa, w ruinach pałacu Paca. Przygotowują posiłki, karmią i myją konie, piorą, łowią ryby, oddają hołd poległym.
Pozują w pełnym rynsztunku. Pokazują odznaczenia, szable, szpicruty. Karmią bociana, oswajają wrony. Stają do krwawej walki wręcz w głębokich okopach i skaczą „na główkę” do Rospudy. Obcy, wrodzy, a jednak trochę też bliscy, podobni.
- Zdjęcia wykonał zapewne nadworny fotograf któregoś z pułków. Często pojawia się na nich twarz jednego z oficerów, tak jakby fotograf chciał uwiecznić głównie jego - mówi Marcin Halicki, organizator prezentacji albumu, miłośnik starej fotografii.
Zdjęcia wykonane są w sepii, w formacie 6 cmx 6cm. Prawie 40 fotografii wykonano w Dowspudzie i Szkocji. Są też zdjęcia z okolic Bakałarzewa, Jeleniewa, miejscowości Dzierwany i terenów na obecnej Litwie i Białorusi- m.in Preny i Łoździeje. Lokalizacja zmieniała się wraz z przemieszczaniem się frontu.
Prezentację oglądali mieszkańcy Raczek – wieloletni miłośnicy historii, ale też osoby, które całkiem niedawno zaraziły się pasją Marcina Halickiego i jego Raczkowskich Archiwaliów, historycy, nauczyciele.
Jeszcze przez kilka dni album będzie znajdował się w Raczkowskim GOK-u. Potem wróci do właściciela. Osoby zainteresowane historią regionu mogą się już nastawiać na kolejną „ucztę”. W sobotę, 21 marca w tym samym miejscu odbędzie się projekcja filmu Huberta Stojanowskiego i Marcina Halickiego „ Fotograficzna Pamięć. Historia Raczek z rodzinnych albumów”, lub czytany inaczej – „Fotograficzna Historia Raczek. Pamięć z rodzimych albumów”. Początek projekcji o 18.00. Wstęp wolny.
(just)