Paweł Kopiczko z Olecka otrzymał czek na 25 tys. złotych. Nagrodę zdobył w duecie z gitarzystą Aleksandrem Siedleckim w siódmej edycji „Must Be The Music”.
Panowie wykonali „Get Lucky” Pharella Williamsa.
- Nie spodziewałem się tego, że dojdę aż do etapu castingu głównego w Warszawie. Był to dla mnie prawdziwy szok. Naprawdę jest to przeżycie, które niezwykle trudno wyrazić słowami. Występ w telewizji dużo dla mnie znaczył. Nabrałem pewności siebie. Otworzyłem na ludzi. Otrzymałem dużą dawkę bardzo pozytywnej energii. To świetne uczucie. Nie zależy mi na sławie jako takiej, czasami przyznam szczerze, że śmieję się, kiedy niektórzy nazywają mnie "gwiazdą" lub "celebrytą', gdyż tak naprawdę nie jestem taką osobą - mówi Paweł Kopiczko.
Nie był to pierwszy występ Kopiczki w show Polsatu. W piątej edycji 21-letni olecczanin, studiujący w Toruniu, wykonał utwór Andrzeja Zauchy „Bądź moim natchnieniem”. Po rozmowie z Korą o został w Internecie okrzyknięty „Pierniczkiem”. Po dwóch latach wrócił właśnie z pierniczkami. Jak przyznaje, wrócił na scenę właśnie po to, aby poprawić poprzedni występ. Usłyszał cztery razy „TAK”, a w finale zdobył nagrodę za najlepsze show edycji.
- Zdarzyło mi się ostatnio, że kelnerka poprosiła mnie o autograf. To bardzo miłe - mówi. - Rodzina na początku nie mogła uwierzyć w to, że doszedłem aż do takiego etapu w tym programie, jednak kiedy zobaczyła mnie na scenie, naprawdę była w totalnym szoku. Znajomi ze studiów również nie kryli zadowolenia, posypało się sporo gratulacji, pochlebnych słów o moim udziale w programie. Naprawdę było to dla mnie przeżycie niezwykłe, które na zawsze pozostanie w moim życiu - dodaje pan Paweł.
- Kolejnych udziałów w programach typu talent show nie wykluczam, ale też ich oficjalnie nie potwierdzam. Na razie skupiam się na tym, aby obronić tytuł licencjata. Jestem na trzecim roku politologii Uniwersytetu w Toruniu - mówi.
We wrześniu minionego roku Paweł Kopiczko wystąpił w konkursie „Muzyczna Gwiazda Suwałk”, organizowanym przez nasz portal. Zakwalifikował się do finałowej dziesiątki, ale głównej nagrody nie zdobył. Przypominamy ten występ i czekamy na kolejne sukcesy pana Pawła.
