Był już Bronkobus i Dudabus. Teraz przyszedł czas na Ewavan, który we wtorek rozpoczął rajd po Suwalszczyźnie. W pojeździe Platformy Obywatelskiej, nie ma jednak premier Ewy Kopacz. Są za to kandydaci PO do Sejmu z Leszkiem Cieślikiem na czele. Będą w terenie zachęcać wyborców do głosowania na ich partię.
- Chcemy rozmawiać z mieszkańcami Suwalszczyzny o tym, co Platforma zrobiła dla regionu – mówił Leszek Cieślik, szóstka na liście kandydatów PO do Sejmu.
Prezes suwalskiego PKS i były poseł opowiedział o sukcesach swojej partii. Oprócz Obwodnicy Augustowa pojawiło się więc 100 mln zł, które przy jej budowie zarobili lokalni przedsiębiorcy. Mówił również o dużych pieniądzach, które otrzymały gminy leżące nad Rospudą. Podkreślał też, że sąd okręgowy wciąż ma siedzibę w Suwałkach.
- W czasie podróży chcemy mówić o planach na najbliższe cztery lata. To będzie duże wyzwanie, aby przypilnować ogromnych środków unijnych, które w tym czasie będą wydawane - podkreślał.
Ekskluzywny van mercedesa zaparkował we wtorek przy Parku Konstytucji. Cieślikowi towarzyszyli Błażej Krynicki, wiceprezes ARES-u i poeta Jerzy Karp. Kandydaci z ulotkami ruszyli na spacer po Suwałkach. Później pojechali na północ do Szypliszk, Puńska i Sejn.
Po Polsce krąży osiem vanów z wizerunkiem Ewy Kopacz. - Nie miałem jeszcze okazji wozić premier. Choć pochodzę z okolic Drohiczyna po raz pierwszy jestem na Suwalszczyźnie – mówił kierowca Ewavanu.
(mkapu)
serwis wyborczy suwalki24.pl - Wybory parlamentarne 2015