Sprzeciw wobec osiedlania w Polsce uchodźców z krajów islamskich wzięli na wyborcze sztandary przedstawiciele ugrupowania KORWiN. W czwartek pod dworcem PKS przestrzegali przed islamizacją i zaprezentowali swój program. Na liście kandydatów do Sejmu jest u nich jeden suwalczanin - Krzysztof Kowalewski.
- Chcą nam sprowadzić do kraju chordy niebezpiecznych mężczyzn o agresywnym i roszczeniowym nastawieniu - ostrzegał Szczepan Barszczewski, lider podlaskiego KORWiN-a i jedynka na liście kandydatów tej partii do Sejmu.
Członkowie konserwatywno-liberalnego ugrupowania w czasie konferencji pod dworcem suwalskiego PKS-u przestrzegali, że rząd co chwilę zwiększa liczbę uchodźców jaką Polska będzie musiała przyjąć w najbliższych miesiącach. Ich zdaniem będą to w większości młodzi mężczyźni nastawieni na pobieranie zasiłków socjalnych.
- Wszystko wskazuje, że będą oni osiedlani właśnie we wschodniej części kraju. Dlatego mówimy nie islamskiej dzielnicy w naszym mieście! - dopowiadał suwalczanin Krzysztof Kowalewski, który z miejsca czwartego walczy o mandat parlamentarzysty.
Naklejeniem plakatów na słupie ogłoszeniowym przy Utracie suwalski oddział KORWiN-a rozpoczął akcję społeczno-edukacyjną, która przekonać ma suwalczan do niebezpieczeństwa jakie niesie za sobą islamizacja. Wyjaśnili jednak, że planowany na 18 października marsz przeciwko nielegalnym imigrantom nie jest ich inicjatywą.
Kandydaci KORWiN-a zdradzili też kilka punktów swojego programu wyborczego. Wśród postulatów jest więc dobrowolność ubezpieczeń społecznych, likwidacja podatku dochodowego oraz zasiłku socjalnego dla bezrobotnych i wprowadzenia kary śmierci.
- Nasz program jest od lat niezmienny – podkreślają korwinowcy.
(mkapu)
serwis wyborczy suwalki24.pl - Wybory parlamentarne 2015