Przyjechałem poprzeć wszystkich kandydatów Koalicji Obywatelskiej i Mariusza Szmidta na prezydenta Suwałk – mówił na Placu Marii Konopnickiej wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz. – Idźcie zagłosować.
- Nie przyjechałem z konfetti, manna nie poleje się z nieba – kontynuował legendarny działacz opozycji antykomunistycznej i NSZZ „Solidarność”. – Trzeba być ostrożnym w obietnicach – ostrzegał.
Zdaniem Bogdana Borusewicza, PiS zamienił niedzielne wybory w plebiscyt, kto jest za, a kto przeciw rządzącej partii.
- W samorządową kampanię PiS zaangażował cały rząd. To świadczy o nerwowości, o tym, ze boi się porażki – przekonywał wicemarszałek. – Stad skandaliczne spoty, stąd groźby pod adresem naszej kandydatki w Łodzi. PiS macha brzytwą na wszystkie strony.
O plebiscycie mówił też poseł Platformy Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz.
- Ważą się losy Polski w Europie, PiS jest za Polexitem – przestrzegał szef PO w województwie. – Te wybory będą szczególnie ważne dla Polski Wschodniej, która czerpie garściami z Unii Europejskiej. Dlatego idźcie na wybory i oddajcie głos na najbardziej proeuropejską Koalicję Obywatelską.
Poseł Tyszkiewicz zachęcał do poparcia kandydatów do rady miejskiej i sejmiku oraz kandydata Platformy i Nowoczesnej na prezydenta Suwałk.
- Suwałki potrzebują świeżego spojrzenia, a Mariusz Szmidt sprawi, że miasto będzie szybciej się rozwijało – przekonywał Robert Tyszkiewicz.
WD