Powołanie Suwalskiej Rady Kobiet zapowiedzieli na poniedziałkowej konferencji prasowej Mariusz Szmidt i kandydatki Koalicji Obywatelskiej do Rady Miejskiej oraz posłanka PO Bożena Kamińska.
- Tyle się mówi o kobietach, a niewiele ich widać w suwalskiej polityce - mówi kandydat Platformy i Nowoczesnej na prezydenta. - Utworzymy Suwalską Radę Kobiet, która wejdzie w skład Rady Konsultacyjnej przy prezydencie i będzie miała wpływ na podejmowanie decyzji, także budżetowych, inwestycyjnych.
Na nikłą reprezentację kobiet zarówno w samorządzie, jak i w parlamencie narzekała posłanka Bożena Kamińska. Przed wyborami parlamentarnymi w 2011 roku jej partia zostasowała parytet przy tworzeniu list wyborczych.
- Gdyby nie parytet, nikt nigdy by do mniej nie przyszedł z propozycją kandydowania - przyznała i w 100. rocznicę uzyskania praw wyborczych przez Polki zaapelowała: "21 października wszystkie kobiety na wybory!".
Posłanka musiała też przyznać, że liderami wszystkich czterech list Koalicji Obywatelskiej do suwalskiego samorządu są mężczyźni.
- Tak niestety działa koalicja, tak widocznie zostały oszacowane szanse - próbowała wyjaśniać. - Kobiety mają za to "dwójki", no i Anna Naszkiewicz jest liderką listy do sejmiku.
Pieniądze idą za sportowcem i jego sukcesami
Mariusz Szmidt proponuje zmianę sposobu dofinansowania klubów sportowych, chce stworzyć system subwencji. Na każdego ucznia uprawiającego sport miasto prezeznaczałoby 20 zł miesięcznie. Do tej kwoty doliczane byłyby premie za sukcesy - lokalne, regionalne, krajowe i miedzynarodowe. Kluby mogłyby wykorzystywać te pieniądze na wyjazdy na zawody i turnieje, na zakup sprzętu.
W programie kandydata znalazła się tez instytucja Ambasadora Sportu. Rotacyjnie powoływani na nią byli lub obecni mistrzowie zajmowaliby się promowaniem swoich dyscyplin, zachęcali do ich uprawiania.
WD