Oklaski nie tylko od wojskowych otrzymał Mariusz Błaszczak, który w przedostatnim dniu kampanii wyborczej poinformował, że w krótkim czasie w Suwałkach zostanie reaktywowany pułk artylerii przeciwpancernej.
- Podjąłem decyzję o odbudowie pułku – stwierdził Minister Obrony Narodowej. – Sukcesywnie będziemy zwiększać liczbę żołnierzy i sprzętu, wzmacniać potencjał dzisiejszego dywizjonu.
Za rządów PO-PSL rozważana była koncepcja zupełnego wyprowadzenia wojska z Suwałk. Ostatecznie, osiem lat temu, pułk przeformowany został w dywizjon, w uproszczeniu - zmniejszony trzykrotnie.
- To była bardzo zła decyzja – opowiadał Mariusz Błaszczak. – Kiedy byłem jeszcze ministrem spraw wewnętrznych, z wiceministrem Jarosławem Zielińskim wielokrotnie rozmawialiśmy o tej sytuacji, o tej haniebnej decyzji. Niedaleko, w Orzyszu stacjonują wojska NATO, podnosimy poziom bezpieczeństwa państwa.
Szef MON gościł w suwalskiej jednostce na pikniku militarnym „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”, na którym ofertę prezentowało Wojsko Polskie, stoiska wystawiły WKU, jednostki z Suwałk, Węgorzewa, Giżycka i Gołdapi.
- Od 2015 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość objęło władzę, bezpieczeństwo jest jednym z priorytetów - mówił Mariusz Błaszczak. – Utworzyliśmy Wojska Obrony Terytorialnej, sukcesywnie zwiększamy liczebność armii. Poprzez takie pikniki chcemy przyciągnąć młodych ludzi, dla których służba w wojsku przyniesie satysfakcję nie tylko materialną, ale i z faktu pomagania innym.
Szef MON razem z suwalskim posłem, wiceministrem Jarosławem Zielińskim i kandydatem PiS na prezydenta Suwałk, przewodniczącym Rady Powiatu Grzegorzem Mackiewiczem odwiedzili wszystkie stoiska na pikniku militarnym, a później wzięli udział w uroczystości pod Pomnikiem Żołnierzy Września. Dwaj ostatni dziękowali tam Mariuszowi Błaszczakowi za decyzje w sprawie pułku. Jarosław Zieliński skrytykował prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza, który nie udostępnił terenu w centrum miasta na przeprowadzenie pikniku.
WD