Bożena Kamińska, posłanka Platformy Obywatelskiej i dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury odparła zarzuty, jakie w czwartek sformułowali wobec niej działacze Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Gorlo i Robert Wagner. Niektóre z nich uznała za obraźliwe, godzące w jej godność osobistą i nie wykluczyła wkroczenia na drogę prawną.
Za wyjatkową złośliwość ze strony opozycji, która nie potrafi zauważyć pozytywnych zmian i sukcesów oraz dużą dozę zawiści w stosunku do niej posłanka uznała stwierdzenia, jakie padły podczas czwartkowej konferencji PiS pod hasłem "Tropimy fałsz i obłudę". Nie zgodziła się z zarzutem, że łącząc obowiązki poselskie z szefowaniem SOK, żadnej z tych funkcji nie sprawuje należycie. Jej zdaniem, nowa placówka kultury sama broni się swoją ofertą imprez i zajęć oraz zdobywanymi nagrodami, a i żadnych zastrzeżeń do kierowania przez nią SOK-iem nie zgłasza pracodawca, czyli prezydent Suwałk. Z działalności poselskiej zaś ocenią ją wyborcy.
Bożena Kamińska odrzuciła zarzuty o nieskuteczności Platformy Obywatelskiej w staraniach o obwodnicę Suwałk i utrzymanie jednostki wojskowej w naszym mieście. Powiedziała, że już w lipcu otrzymała zapewnienia, ostatnio poparte dokumentami, że budowa obwodnicy wraz z odcinkiem trasy S61 Suwałki-Budzisko zostanie sfinansowana z unijnego programu "Łącząc Europę" i powinna się rozpocząć w przyszłym roku. Posłanka od początku kadencji zabiega o to, by suwalski dywizjon, ze względów strategicznych i społecznych, znalazł się w nowelizowowanej Strategii Rozwoju Sił Zbrojnych RP. Te starania ma wesprzeć zorganizowanie pod koniec października w Suwałkach posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Nieetycznym i niemoralnym Bożena Kamińska nazwała zarzucanie jej niekonsekwencji światopoglądowej dlatego, ze była przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, a obraźliwym stwierdzenie o wykorzystywaniu przez nią uczestnictwa w uroczystościach religijnych dla celów politycznych.
- Jestem wyznania rzymsko-katolickiego i kiedyś osądzi mnie Bóg - mówiła. - Tych, którzy mnie krytykują, odesłałabym do nauk papieża Franciszka, który zaleca umiar i rozwagę w takich kwestiach jak aborcja czy homoseksualizm, i powtarza, żeby o nich rozmawiać.
Posłanka oznajmiła, że materiały z konferencji działaczy PiS skieruje do swojego prawnika i nie wykluczyła, że w obronie swojej godności wystapi na drogę sądową.