Fiaskiem zakończył się przetarg na wyłonienie wykonawcy przebudowy skrzyżowania ulic Wojska Polskiego, Łąkowej i Zastawie w Suwałkach.
- Zgłosił się tylko jeden oferent, który zażyczył sobie kwoty trzykrotnie wyższej od tej, jaką Miasto przeznaczyło na zrealizowanie tej inwestycji - mówi Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta Suwałk. - Jeszcze nie zapadły decyzje, kiedy i na jakich warunkach zostanie ogłoszony drugi przetarg.
Władzom miasta zależało na tym, żeby skrzyżowanie, na którym w godzinach szczytu tworzą się korki pojazdów skręcających z Łąkowej czy Zastawia w Wojska Polskiego w lewo, stało się rondem jeszcze przed sezonem letnim. Przetarg miał formułę zaprojektuj i wybuduj, a wykonawca miał na wykonanie tej czynności 134 dni.
Miasto skłonne było zapłacić 500 tys. zł, a oferta firmy Unibep z Bielska Podlaskiego opiewała na 1,4 mln zł. Z uwagi na to, że "cena najkorzystniejszej oferty przekracza możliwości finansowe Zamawiającego", przetarg został unieważniony
Urzędnicy analizują, skąd tak duża różnica w kosztorysach inwestycji. Ostatnio nie tylko w mieście, ale w całym regionie mieliśmy do czynienia z odwrotnymi sytuacjami. Zwycięzcy "drogowych" przetargów budują czy remontują za kwoty niższe od tych, jakie gotowi byli zapłacić zamawiający.
WD
[10.03.2021] Skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego, Zastawie, Łąkowa przy hotelu Hańcza. Tu będzie rondo [zdjęcia]