Nowa ulica łączącą Reja i Szpitalną, tereny pod działalność usługową i kolejne bloki mieszkalne. To niektóre z nowości zapisane w uchwalonym niedawno planie zagospodarowania przestrzennego terenów w sąsiedztwie szpitala wojewódzkiego. Pewne jest też, że w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala psychiatrycznego nie powstanie osiedle mieszkaniowe.
- Plan zakłada zwiększenie zabudowy w sąsiedztwie skrzyżowania ulic Reja i Szpitalnej. Teraz możliwa będzie tam budowa kolejnych trzech budynków mieszkalnych. Jeden buduje już Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa - opowiada wiceprezydent Łukasz Kurzyna o przyjętym przez samorządowców planie zagospodarowania przestrzennego.
Zmieniło się też przeznaczenie pustych przyszpitalnych gruntów biegnących wzdłuż ulicy Reja. Wcześniej powstawać mogły tam budynki z usługami dotyczącymi ochrony zdrowia. Teraz możliwa będzie również działalność usługowa. Plan zakłada, że nowe budynki będą zwrócone elewacjami w stronę Reja.
W planach jest też nowa ulica, która połączy ulicę Reja i Szpitalną. Droga będzie biegła za szpitalnym parkingiem i przed budynkiem pralni rozgałęziała się do Witosa i Lityńskiego. Z czasem konieczna będzie przebudowa skrzyżowań z tymi ulicami.
- Ulica będzie realizowana w ramach inwestycji na tych terenach. Powstanie w razie potrzeb, jeżeli budowane będą tam nowe obiekty - tłumaczy zastępca prezydenta Suwałk.
Planiści nie uwzględnili za to uwag Wyższej Szkoły Suwalsko-Mazurskiej, kierowanej przez księdza Jaremę Sykulskiego. Uczelnia jest właścicielem pustego placu między Szpitalną, a szpitalem psychiatrycznym. Jej kanclerz chciał zmienić przeznaczanie terenu tak, aby mogło powstać tam osiedle mieszkaniowe.
- Wyraziliśmy negatywną opinię dla wprowadzenia tam funkcji mieszkaniowej. Teren został przekazany na korzystnych warunkach, bo miał służyć rozbudowie szkoły - podkreśla Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa podlaskiego
Zmiana przeznaczenia dwuhektarowej działki mogłaby więc skutkować odebraniem nieruchomości. Kilkanaście lat temu stowarzyszenie prowadzące WSSM dostało teren od Urzędu Marszałkowskiego za 70 tysięcy złotych. Szkoła jednak podupadła i od jej rozbudowy odstąpiono. Działka zarasta krzakami, a przybudówka do szpitala niszczeje. Gdy samorząd wojewódzki zaproponował odkupienie terenu na potrzeby rozbudowy szpitala, ksiądz Sykulski zażądał za niego 1,8 mln zł.
- Na tym terenie rozszerzono na działalność na usługową ogólnomiejską. Wprowadzono natomiast zakaz funkcji mieszkaniowej - precyzuje wiceprezydent Kurzyna.
Wśród usług ogólnomiejskich są między innymi budynki w których mieszczą się szkoły lub przychodnie zdrowia, ale też obiekty handlowe, gastronomiczne, a nawet kościoły.
(mkapu)
[14.05.2015] Szpital psychiatryczny. Przybudówka niszczeje, a nowe łóżka trafią do Smolnik
